NBA: Zaskakujące rekordy, mniej znane nazwiska! Co tu się wydarzyło!?

1 dzień temu

Podsumowanie statystyk NBA w tym tygodniu oparte jest o motyw przewodni – „niespodziewane nazwiska”. Większość z najciekawszych statystyk ostatnich dni można nazwać niespodziewanymi. Zapraszamy na kolejny przegląd niecodziennych linijek z parkietów NBA.

Niezwykły wyczyn Josha Giddeya, kolega Jeremiego Sochana przeszedł samego siebie!

Josh Giddey w sobotę w meczu przeciwko Lakers otarł się o niezwykle rzadkie w NBA quadruple-double: 15 punktów, 10 zbiórek, 17 asyst i 8 przechwytów, czyli o 2 przechwyty od czterech podwójnych zdobyczy. Takie osiągnięcie z przechwytami miał w historii tylko Alvin Robertson w 1986 (20-11-10-10), a z blokami trzech kolejnych graczy – David Robinson w 1994 (34-10-10-2-10), Hakeem Olajuwon w 1990 (18-16-10-1-11) i Nate Thurmond w 1974 (22-14-13-1-12). Osiągnięcia quadruple-double nie było więc w lidze od 31 lat, natomiast w XXI wieku byli gracze, którym podobnie jak Giddeyowi zabrakło niewiele, najczęściej 3-4 zdobyczy w dwóch różnych kategoriach. Ostatnim i jedynym graczem po quadruple-double Robinsona, który był tak blisko jak Giddey, był Clyde Drexler w 1996 (25-10-9-10). Rozpatrując całą linijkę, nikt nigdy w historii nie miał 15-10-17-8 w jednym meczu, a zaporowe są tu… zbiórki. Kombinację zdobyczy na poziomie co najmniej 17 asyst i 8 przechwytów miało trzech graczy w sześciu meczach: Andre Miller w 2001, czterokrotnie John Stockton (1988-1991) i Maurice Cheeks w 1986, ale mieli oni co najwyżej po 3-4 zbiórki. I jeszcze jeden aspekt występu Giddeya z soboty: 17 asyst to drugi wynik w historii Bulls pod względem liczby decydujących podań w meczach z triple-double. Giddey wskoczył pomiędzy Guya Rodgersa z 1966 (22-10-20) i MJ-a z 1985 (32-11-16).

Sandro Mamukelashvili zaszokował kibiców i obserwatorów środowego meczu Spurs z Knicks. Klubowy kolega Jeremiego Sochana zanotował 34 punkty w 19 minut gry, trafił 13 z 14 rzutów z gry (w tym wszystkie 7 zza łuku) i pobił swój punktowy rekord kariery – poprzednim było 28 punktów sprzed 3 lat. Gruzin urodzony w USA w środowym meczu spędził na parkiecie tylko 19:26 i nie było dotąd w historii gracza, który zdobyłby 34 punkty (lub więcej) w meczu z tak krótkim pobytem na boisku – najkrócej przy takich zdobyczach (37 punktów) zagrał Paul George w 2019 – 20:10. Poza tym Mamukelashvili jest 14. rezerwowym w historii ligi z co najmniej 7/7 za 3 bez pomyłki – ostatni przypadek to Ty Jerome ze stycznia z 8/8 (co jest rekordem rezerwowych w historii), oraz piątym w historii rezerwowym, który myli się co najwyżej tylko raz z gry, oddając co najmniej 14 rzutów. Poprzednia czwórka z ławki to: Georges Niang w 2024 (13/14 z gry), Steve Johnson w 1983 (13/14), Junior Bridgeman w 1979 (14/15) i Billy McKinney w 1978 (14/14).

Quentin Grimes w poprzedni poniedziałek znów pobił swój punktowy rekord kariery, ustanawiając go na poziomie 46 punktów (44 przetrwało zaledwie kilkanaście dni). Grimes po przenosinach do 76ers notuje śr. 22.2 punktu na mecz, w tym 28.0 w marcu. W tym miesiącu Grimes jest drugim strzelcem ligi pod względem sumy punktów (za GilgeousemAlexandrem) i 10. strzelcem ligi pod względem średniej punktowej. Nieźle jak na kogoś, kogo najlepsza sezonowa średnia punktowa w karierze ledwo przekraczała 11 punktów na mecz.

Russell Westbrook śrubuje rekord triple-double. Gracz Thunder dopiero zaczyna

Russell Westbrook w meczu przeciwko Golden State w poprzedni poniedziałek wyśrubował rekord występów z triple-double w karierze. Zdobycze po 12 punktów i zbiórek, 16 asyst, a ponadto 3 przechwytów i 2 bloków to 203. triple-double Westbrooka w karierze. Takiego z liczbą 16 lub więcej asyst nie miał od maja 2021. O ile linijek na poziomie co najmniej 12-12-16 było w lidze do tej pory aż 104 (10 z ostatnich 12 w wykonaniu Nikoli Jokicia), o tyle dodając 3 przechwyty i 2 bloki otrzymujemy linijkę unikatową w skali historii. Nikt nigdy nie miał pięciu statystyk na poziomie 12-12-16-3-2.

Jaylin Williams w środę przeciwko zespołowi z Filadelfii zaliczył swoje drugie w karierze triple-double (linijka 19-17-11). Gracz Oklahomy jest w tym sezonie nieklasyfikowany w oficjalnych rankingach statystycznych bo zagrał tylko 41 meczów. Jego średnie sezonowe nie imponują (śr. niecałe 6 punktów, 6 zbiórek i 2.5 asysty na mecz), ale gra on tylko ok. 16 minut na mecz. Gdybyśmy przeliczyli je na posiadania, otrzymujemy 16.6 punktu, 16.1 zbiórki i 7.2 asysty na 100 posiadań – wartości, które osiąga tylko czterech klasyfikowanych w tym sezonie zawodników: Nikola Jokić, Giannis Antetokounmpo, Domantas Sabonis i Alperen Sengun. Dokładając jeszcze 1.2 przechwytu i 1.8 bloku na każde 100 posiadań, z tego grona zostają tylko Giannis, a w historii, graczy tak efektywnych we wszystkich kategoriach w przeliczeniu na posiadania było zaledwie kilku: Joel Embiid w poprzednim sezonie (ale niepełnym), Giannis w sezonach 2022 i 2019, Joakim Noah 2014 i Kevin Garnett 2005 i 2003.

Bogdan Bogdanović się nie pomylił, już 329. taki występ DeAndre Jordana

Bogdan Bodanović we wtorkowym meczu przeciwko Cavaliers zagrał 29 minut z ławki, zdobył 20 punktów i nie pomylił się w żadnym z ośmiu rzutów z gry, oddając po 4 rzuty za 2 i 4 za 3. Dopiero po raz 12. w historii zawodnik miał co najmniej 4/4 za 2 i za 3 bez pomyłki, przy czym wśród poprzednich jedenastu był jeden – Michael Porter w marcu zeszłego roku z 5/5 za 2 i 5/5 za 3 oraz trzech z 6/6 i 4/4 (w tym Matas Buzelis półtora miesiąca temu). Czterech poprzedników Bogdanovicia z taką skutecznością za 2 i z dystansu, podobnie jak on, było rezerwowymi w tych meczach: wspomniany Buzelis, Luke Kennard w 2021, Ish Smith w 2019 i Jared Dudley w 2014.

DeAndre Jordan zdobywając w niedzielę 11 punktów i zbierając 15 piłek z tablic zaliczył swoje pierwsze double-double od jesieni 2023 i ma takich meczów 329 w karierze. Tym z niedzielnej nocy wyprzedził Vlade Divaca i zrównał się z Alonzo Mourningiem – doborowe towarzystwo, ale to dopiero 79-80. miejsce na liście wszech czasów. Pewnym problemem w osiąganiu double-double przez Jordana jest fakt, iż w karierze zagrał aż 672 mecze (czyli prawie 2 razy tyle co tych z double-double) na jednocyfrowym poziomie punktowym (to 40. miejsce w historii).

Skuteczność tym razem nie była ich mocną stroną

CJ McCollum w niedzielę rzucał 40 drużynie Pistons, ale 6 dni wcześniej przeciwko temu samemu rywalowi zdobył 3 punkty i miał 1/15 z gry (1/8 za 2 i 0/7 za 3), a do tego zupełnie zaskakujące 1/5 z linii rzutów wolnych. To pierwszy zawodnik tego sezonu, który oddaje co najmniej 15 rzutów z gry i trafia co najwyżej 1. W ciągu ostatnich czterech sezonów był w lidze tylko jeden taki – Sam Hauser w zeszłym sezonie miał 1/18. Na 104 przypadki w historii ligi, w których zawodnik rzuca poniżej 7% przy co najmniej 15 rzutach z gry był tylko jeden gracz przed obwodowym Pelicans, który do tego tak fatalnie rzucał wolne: McCoy McLemore w 1967 miał dokładnie te same statystyki rzutowe: 1/15 z gry i 1/5 z linii.

Shai Gilgeous-Alexander w niedzielę zdobył 26 punktów, trafiał wszystkie 11 rzutów wolnych, ale jego skuteczność z gry wynosiła zaledwie 24% (7/29). Od czterech sezonów nie było w NBA gracza z taką liczbą rzutów poniżej 25% z gry w meczu. Ostatni taki przypadek to 7/30 Jaysona Tatuma jesienią 2021, wcześniej 3 takie mecze grał Russell Westbrook (7/30, 7/30 i 7/29), a po Allenie Iversonie, w ciągu ostatnich 22 lat, jeszcze tylko raz Kyle Lowry (6/29).

We wtorkowym meczu przeciwko Warriors Giannis nie miał może tak fatalnych statystyk jak opisywani powyżej McCollum i Shai, ale 5/16 z gry jak na niego to kiepski wynik. Ostatni raz skuteczność gorszą niż 33.3% Grek osiągnął w lutym 2023, ponad 2 lata temu i 144 mecze sezonu regularnego przed meczem z Golden State. Skuteczność co najmniej 33.3% z gry w 144 meczach z rzędu była 11. taką najdłuższą serią w historii, dłuższe mieli Patrick Ewing, LBJ (2016-2018), trzykrotnie Shaq, Artis Gilmore, Nikola Jokić (2020-2022), dwukrotnie Wilt Chamberlain i Kareem Abdul-Jabbar z najdłuższą, ponad 4-letnią (324 mecze) serią bez meczu poniżej 33.3%.

Jermy Sochan wrócił do pierwszej piątki Spurs

W drugim po dłuższej przerwie meczu w wyjściowej piątce Jeremy Sochan grając przeciwko 76ers zanotował 23 punkty i 9 zbiórek. Był to jego punktowy rekord sezonu. Poprzednim najlepszym meczem były 22 punkty z samego początku rozgrywek, z końcówki października. W całej karierze Sochana to jeden z 10. najlepszych meczów, ostatni lepszy pod względem punktów zagrał w styczniu 2024.

Kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z NBA już za tydzień!

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna
  • Idź do oryginalnego materiału