NBA: Tego jeszcze nie grali! Kuriozalna decyzja sędziów w meczu Pelicans

4 godzin temu

W tym sezonie o New Orleans Pelicans mówi się głównie z negatywnych powodów. Po sobotniej porażce z New York Knicks ekipa z Luizjany ma bilans wynoszący 5-24, co utrzymuje ich na niezbyt zaszczytnym, ostatnim miejscu w Konferencji Zachodniej. Abstrahując jednak od samych wyników, trener Willie Green i jego podopieczni muszą się w trwającej kampanii mierzyć z nadzwyczajną ilością pecha. Wszystkiemu winne są kontuzje, które wciąż wykluczają z gry kilku podstawowych zawodników, zaś ostatni mecz może wskazywać, iż Pels mają przeciwko sobie także sędziów. Myślałby kto, iż gospodarzom pomagają ściany.

Panowie z gwizdkami w ostatnim czasie wydają się przesadzać w niektórych swoich decyzjach, o czym mówił choćby Jaylen Brown z Boston Celtics, który, zwracając jednemu z rozjemców uwagę na błędną decyzję w odpowiedzi usłyszał, iż ma siedzieć cicho, albo również zostanie ukarany. Decyzja, którą sędziowie podjęli w przegranym przez New Orleans Pelicans 104:93 meczu z New York Knicks to jednak kompletnie inny wymiar kuriozalności. Czegoś takiego chyba jeszcze na parkietach NBA nie widziano.

Całe zdarzenie miało miejsce w drugiej kwarcie przy prowadzeniu gospodarzy 46:41. Po pudle C.J.’a McColluma piłka padła łupem przyjezdnych. Jalen Brunson planował gwałtownie wznowić grę, ale w tym samym momencie na boisko weszło dwóch chłopców od podawania piłek, którzy ręcznikami chcieli wytrzeć ewidentnie mokrą część parkietu tuż pod koszem, co spotkało się z pełnymi oburzenia gestami zawodnika Knicks.

Niestety, jego stronę trzymał też sędzia J.T. Orr, który natychmiast gwizdnął przewinienie za opóźnianie gry. Ponieważ dla Pelicans była to już druga tego typu kara w tym meczu, skutek był jeden – faul techniczny i dodatkowy rzut wolny dla „poszkodowanych”. Swoją szansę wykorzystał Brunson, ale ta i dalsze decyzje arbitrów już do końca spotkania spotykały się z krytyką ze strony komentatorów i zgromadzonych na trybunach Smoothie King Center kibiców.

Ten tyleż zabawny (choć może nie dla Pels) co kuriozalny incydent stał się źródłem kontrowersji również po meczu. Na konferencji prasowej kilku graczy Knicks dosłownie oskarżyło rywali o to, iż ci mieli instruować swoich chłopców od podawania piłek, by ci w pewnym momentach meczu ostentacyjnie przerywali mecz, grając na czas.

– Cała ławka krzyczała do nich, żeby wycierali parkiet, a nikt choćby na niego nie upadł – twierdził Brunson na łamach „The New York Post”.

– Wiedzieli, co robią. I tylko szkoda Bogu ducha winnych chłopców do posiadania piłek, którzy dostali burę. Ale i oni dostawali wyraźne instrukcje z ławki rezerwowych – wtórował mu Josh Hart.

Czyżby więc rzeczywiście miała być to (ostatecznie nieudana) strategia Pels, by poradzić sobie z tym akurat rywalem? Tonący brzytwy się chwyta, ale samo rozwiązanie – jeżeli to nie jest tylko teoria spiskowa – wydaje się wątpliwej jakości. Knicks awansowali na trzecią pozycję w Konferencji Wschodniej grając w najwolniejszym tempie w lidze (sobotni mecz obejmował tylko 94 posiadania piłki), więc dodatkowe spowalnianie raczej nic by nie dało, choćby biorąc pod uwagę prowadzenie gospodarzy w tamtym momencie. Z drugiej strony reakcja Brunsona też wyglądała na co najmniej przesadzoną, co mogło wpłynąć na decyzję sędziów. Każdy ma swoją rację, ale nie zmienia to faktu, ze gracze z Luizjany przegrali po raz kolejny i nic nie wskazuje na rychłą odmianę sytuacji.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna
  • Idź do oryginalnego materiału