Dallas Mavericks solidnie weszli w nowy sezon trzema zwycięstwami w czterech pierwszych spotkaniach. Spory wkład w grę zespołu ma jego nowy nabytek Klay Thompson. Zawodnik dotychczas notuje liczby, których trudno było się po nim spodziewać.
Niejeden ekspert umieścił Dallas Mavericks w szeregu wygranych tegorocznego lata w NBA. Zespół na stratę istotnego ogniwa w postaci Derricka Jonesa Jra., odpowiedział zwiększeniem głębi składu. Nowi zadaniowcy mają stanowić drobne elementy tworzące większą układankę. Trzeba przyznać, iż w minionych miesiącach Mark Cuban ponownie pokazał, dlaczego uważany jest za jednego z lepszych szefów wykonawczych w NBA. Nie przepłacając, miliarder wzmocnił bowiem drużynę, zarówno o mistrzowskie doświadczenie, jak i defensywny mindset.
Najistotniejszym wzmocnieniem zespołu pozostaje Klay Thompson, który doskonale wszedł w swoje pierwsze rozgrywki poza organizacją Golden State Warriors. Po trzech spotkaniach preseason pojawiało się wiele obiekcji dotyczących dopasowania zawodnika do rotacji. Poważniejsze minuty na starcie rozgrywek pokazały jednak, iż Mavericks sprowadzili adekwatnego człowieka na adekwatne miejsce.
Przy dwóch wirtuozach współczesnej koszykówki pokroju Luki Doncicia i Kyrie Irvinga gra staje się o wiele prostsza, o czym Thompson zdążył się już przekonać. – Dobrze wyglądam w niebieskim kolorze – przyznał zawodnik po zwycięskim debiucie w nowej drużynie.
Klay Thompson has set a franchise record for most 3-pointers made in a Mavs debut with 6 3s
pic.twitter.com/4TZ8QEKdIN
W pierwszych trzech spotkaniach sezonu strzelec notował średnio 19,7 punktu, 4,7 zbiórki i 1,3 przechwytu na mecz, trafiając 46% rzutów zza łuku. Zaglądając w bardziej zaawansowane statystyki nie można być zawiedzionym. 29 z 33 rzutów zza łuku, które oddał zawodnik pochodziło z otwartych pozycji. Tak dobrze Thompson nie miał choćby przy duecie Stephen Curry – Kevin Durant.
Przed Mavericks teraz seria pięciu kolejnych spotkań przed własną publicznością, gdy podejmą między innymi Orlando Magic i Phoenix Suns.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.