Dwight Howard nie zamierzał się gryźć w język, gdy odpowiadał na krytykę ze strony Shaquille’a O’Neala. Legenda Los Angeles Lakers, a w tej chwili analityk telewizyjny podkreślił, iż środkowy nie powinien być chwalony za ostatnie występy w lidze tajwańskiej. Howard w dwóch pierwszych spotkaniach, a przede wszystkim w debiucie pokazał, jak duża przepaść dzieli zawodników grających na Tajwanie od podstarzałego już gwiazdora NBA.
Shaq nie chce, by Howard był chwalony za występy na Tajwanie
Środkowy grał w ostatnim sezonie w Los Angeles Lakers, ale latem klub z Kalifornii zdecydował się nie przedłużać z nim umowy. Dwight Howard przez kilka miesięcy pozostawał bez klubu, po cichu liczył, iż odezwą się do niego Golden State Warriors, ale tygodnie mijały, a 36-latek pozostawał bez pracy. W międzyczasie pojawiła się oferta gry w Tajwanie, z której Howard ostatecznie skorzystał. Za sezon gry ma tam zarobić nieco ponad milion dolarów.
Howard w okazały sposób przywitał się z nową ligą, notując w debiucie 38 punktów, 25 zbiórek, dziewięć asyst i cztery bloki, a jego drużyna wygrała po dogrywce 120:115 z New Taipei CTBC DEA, W drugim spotkaniu wypadł nieco gorzej, ale ponownie był bliski zanotowania triple-double, zdobył 23 punkty, 10 asyst i dziewięć zbiórek – jego zespół tym razem jednak przegrał.
Choć Howard wykręca rzadko spotykań liczby, Shaquille O’Neal stwierdził, iż nie powinniśmy się tym zachwycać. O’Neal jest znany z krytykowania Howarda jeszcze gdy ten biegał po parkietach NBA. – Nigdy nie powinieneś być chwalony za bycie dobrym tatą, bo to powinieneś robić, racja? On ma tam zdobywać po 30 punktów, gra z ludźmi, którzy maja 170 cm wzrostu – powiedział legendarny środkowy w ostatnim odcinku podcastu „The Big Podcast”. Howard mierzy 208 cm, w swoim najlepszym okresie był jednym z najlepszych zawodników NBA.
Howard odpowiedział Shaqowi
Howard nie był zadowolony z takiego przedstawienia sprawy przez O’Neala, czemu wyraz dał w trakcie instagramowej transmisji. – To wiadomość dla Shaquille’a O’Neala. Na wstępie chciałbym powiedzieć, żebyś przestał krytykować bracie. Przestań hejtować! Nigdy w życiu nie mówiłem nic o twojej karierze, twojej rodzinie, dzieciach, nic z tych rzeczy. Nie ma takiej potrzeby. Świat jest za duży, żeby hejtować drugiego człowieka. Czy naśladowałem cię, twój sposób mówienia i to jak się zachowujesz? Każdy to robi. Robię to każdemu, ale nie nie hejtuję – powiedział Howard.
– Przestań hejtować. Widziałem wideo, w którym mówisz o tym, iż gram na Tajwanie i jak bardzo nie poważasz tej ligi. Nie okazuj takie braku szacunku dla moich kolegów z drużyny, dla ludzi tutaj mieszkających. To brak szacunku i szerzenie nienawiści. Jesteś za stary na nienawidzenie, za duży na nienawidzenie. Miałeś być Supermanem, tym prawdziwym. Shaquille O’Neal. Prawdziwy Superman nienawidzi? – pytał retorycznie Howard w nagraniu.
W przeszłości Howard spędził 18 lat w NBA – w 2004 r. Orlando Magic wybrali go z pierwszym numerem draftu. W ciągu kolejnych sezonów grał w Houston Rockets, Charlotte Hornets, Philadelphia 76ers, Atlanta Hawks i Lakers, z którymi wygrał w 2020 r. mistrzostwo NBA. Liczne kontuzje, przede wszystkim pleców, znacznie zwolniły jego karierę.