New Orleans Pelicans mają za sobą koszmarny sezon zakończony w dolnym rejonie tabeli Konferencji Zachodniej. Kilkanaście godzin po zakończeniu rozgrywek dowiadujemy się o pierwszych zmianach w organizacji. Ze stanowiska wiceprezydenta klubu odpowiedzialnego za operacje koszykarskie został właśnie zwolniony David Griffin.
Przed rozpoczęciem obecnego sezonu New Orleans Pelicans dokonali roszad w składzie pozyskując m.in. Dejounte Murraya. Zespół oparty przede wszystkim na Zionie Williamsonie i Brandonie Ingramie(w lutym trafił do Toronto Raptors) miał rzucić wyzwanie czołówce Zachodu i spróbować namieszać w ligowej hierarchii.
Niestety zespół prowadzony przez Williego Greena od początku mierzył się z plagą kontuzji, która konsekwentnie eliminowała kolejnych zawodników i uniemożliwiała bycie konkurencyjnymi na tle innych zespołów. Dość powiedzieć, iż Murray i Williamson zagrali odpowiednio zaledwie 31 i 30 meczów, a Trey Murphy III czy CJ McCollum również pauzowali w dużej ilości spotkań. To spowodowało, iż przez całe rozgrywki Pelikany wygrały tylko 21 meczów i zajęły dopiero 14. miejsce w Konferencji Zachodniej.
Na pierwsze zmiany w organizacji nie trzeba było długo czekać. Według informacji Shamsa Charanii z posady wiceprezydenta klubu ds. operacji koszykarskich został zwolniony David Griffin.
The New Orleans Pelicans have fired executive vice president David Griffin, sources tell ESPN. After six seasons, the franchise will have a new head of basketball operations. pic.twitter.com/4VgYeMzwr3
— Shams Charania (@ShamsCharania) April 14, 2025Griffin piastował swoją funkcję od kwietnia 2019 roku. To on reprezentował Pelicans w czasie draftu w 2019 roku kiedy organizacja z pierwszym numerem wybrała Ziona Williamsona. W czasie swojej pracy wielokrotnie chwalił Ziona twierdząc, iż krytyka w jego stronę przybiera zbyt duże rozmiary a rzeczą, której gracz potrzebuje najbardziej jest spokój bo jego potencjał jest olbrzymi.
Przed Pelicans ciekawe lato. Według informacji medialnych przyszłość Ziona Williamsona nie jest pewna ale wszystko wskazuje na to, iż strony podejmą kolejną próbę współpracy. Pod znakiem zapytania stoi też dalszy pobyt kilku innych, którzy do tej pory pełnili główne role w zespole. Wydaje się, iż zmiany są konieczne aby drużyna mogła iść do przodu bo obecny projekt jak na razie nie zdaje swojego egzaminu.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!