Obrońcy tytuły wygrali 4 z rozegranych do tej pory 11 meczów, jest to duże rozczarowanie i w tej chwili Warriors znajdują się na 12 pozycji w konferencji zachodniej.
Wyjściowa piątka Golden State Warriors jest genialna, o ile chodzi o początek sezonu, gracze wychodzący jako starterzy pokazują, iż są w naprawdę dobrej formie. Curry w meczu przeciwko Sacramento Kings zdobył 47 punktów, dzielnie w każdym spotkaniu wspiera go Andrew Wiggins, który pokazuje, iż zasłużył na pieniądze, które otrzymał od Wojowników przed rozpoczęciem tego sezonu.
Kiedy gracze pierwszej piątki siadają na ławkę, aby odpocząć, na parkiecie zaczynają dziać się dziwne rzeczy, rezerwowi kompletnie nie radzą sobie i nie potrafią utrzymać drużyny w grze. Przez właśnie brak wsparcia tych zawodników GSW zanotowali już 7 porażek na początku sezonu. Przede wszystkim zawodzi Jordan Poole, który otrzymał duże pieniądze od Warriors i jak na razie nie spełnia oczekiwań, które pokłada w nim trener Steve Kerr.
Według byłego gracza J.J Redicka jest jednak za wcześnie na panikę, uważa on także, iż Warriors mają odpowiednich zawodników na ławce. Wierzy on mocno, iż ci gracze w końcu odnajdą formę i wspomogą Golden State w walce o kolejne mistrzostwo:
– Mają stratę 4,5 meczu do 1 miejsca. Nie ma powodu do paniki tym bardziej iż w play-off rotacja zostaje skrócona. Moody, Kuminga, Wiseman to młodzi chłopacy, można śmiało założyć, iż z każdym meczem tego sezonu będą coraz lepsi, potrzebują zebrać doświadczenie, które później przyniesie drużynie wiele korzyści. James Wiseman nie grał w NBA od prawie dwóch lat, musi wrócić jego wyczucie w defensywie widać, iż przez cały czas brakuje mu pewności siebie.
Redick odniósł się także do innych zawodników wchodzących z ławki rezerwowych, którzy zasilili drużynę przed sezonem:
– Patrzysz na resztę ławki, są tam faceci, którzy potrafią grać, JaMychal Green był ważnym rezerwowym w innych drużynach, Donte DiVicenzo był kluczowym elementem Milwaukee Bucks do momentu urazu, który złapał. Podobnie jak Wiseman musi on odbudować swoją pewność na parkiecie. Ty Jerome ma dobre moment, jest uparty i przez cały czas młody, on także może jeszcze poprawić swoją grę i dać coś ekstra Warriors. Młodzi chłopcy wciąż się poprawiają, a Green i DiVicenzo wiedzą co mają robić, aby grać lepiej. Myślę więc, iż to kwestia czasu kiedy wszystko wróci do normy i Warriors będą ponownie seryjnie wygrywać.
Golden State Warriors najbliższe spotkanie rozegrają 12 listopada przeciwko Cleveland Cavaliers, będzie to kolejny istotny sprawdzian dla drużyny Steve Kerra, zwłaszcza iż Kawalerzyści od początku sezonu są w świetnej formie.
Czy to możliwe, iż Kyrie Irving nie zagra już nie tylko w Brooklyn Nets, ale w ogóle w NBA!? jeżeli władze klubu podejmą decyzję o odsunięciu go od zespołu na dobre, to kolejnym krokiem będzie transfer Kevina Duranta. Są cztery drużyny, które mogłyby chcieć złożyć Nets ofertę. Zastanawialiście się, co jest przyczyną serii porażek Golden State Warriors i czy mistrzowie NBA nie powinni zdecydować się na zmiany w składzie? Na te pytania szuka odpowiedzi Michał Pacuda w najnowszym podkaście PROBASKET.