NBA: Przedwcześnie zakończył karierę, teraz wraca do gry! Wygrał ze swoimi demonami?

2 miesięcy temu

Decyzja o zakończeniu kariery sportowej nigdy nie należy do najprostszych. W większości przypadków dotyczy ludzi, którym wiek lub zdrowie nie pozwalają już utrzymać się na poziomie, których by satysfakcjonował przede wszystkich ich samych. Rzadkie są sytuacje, gdy zawiesić buty na kołku postanawia 22-letni chłopak, przed którym w teorii była świetlana przyszłość.

Do takiej sytuacji doszło jednak 15 grudnia 2022 roku. Właśnie tego dnia decyzję o zdecydowanie przedwczesnym zakończeniu kariery podjął Tyrell Terry, o czym nie omieszkał poinformować w swoich mediach społecznościowych. Raptem kilkanaście miesięcy po tym, jak został wybrany w drafcie przez Dallas Mavericks, młody obrońca dał do zrozumienia, iż po doświadczeniu „najstraszniejszych chwil w całym życiu” nie zamierza dłużej zajmować się grą w koszykówkę.

Tyrell Terry, Mavs’ No. 31 overall draft pick in 2020, just announced his retirement from basketball, citing “the darkest times of my life” and “the anxiety this sport has caused me.” pic.twitter.com/1Spw5iGQ9y

— Callie Caplan (@CallieCaplan) December 15, 2022

Po prostu nie mogę kontynuować dalszej walki o coś, co przestało być moją pasją. od dzisiaj zamierzam obrać inną ścieżkę i mam nadzieję, iż poprowadzi mnie ona ku szczęściu i pozwoli znów pokochać siebie samego – można było przeczytać w wyraźnie emocjonalnym oświadczeniu 22-latka.

Terry został wybrany z 31. numerem draftu w 2020 roku przez Mavericks po tym, jak zaliczył bardzo udany okres na uniwersytecie Stanford. W barwach tamtejszych Cardinal rzucał średnio 14,6 punktu na mecz. W swoim jedynym sezonie w koszykówce akademickiej trafił aż 62 „trójki”, legitymując się znakomitą skutecznością wynoszącą 40,8%. Wchodząc do draftu nie uniknął łatki znakomitego strzelca oraz porównań do CJ’a McColluma czy Setha Curry’ego, jednak los miał inne plany.

W Dallas uwierzyli w potencjał snajperski młodego rozgrywającego i zaoferowali mu choćby gwarantowany kontrakt, ale już niedługo mogli tego pożałować. W swoim debiutanckim sezonie w NBA Tyrell zaliczył jedynie 11 występów, w których osiągał średnio… 1 punkt, 0,5 zbiórki, 0,5 asysty oraz 0,5 przechwytu. Być może jednak już wówczas musiał się zmagać ze stanami lękowymi, ponieważ większość część rozgrywek spędził z dala od drużyny z powodów osobistych.

Później załapał się jeszcze na umowę typu two-way z Memphis Grizzlies, ale zdołał dla nich zagrać ledwie w dwóch meczach. 2 lipca 2022 roku został zwolniony z kontraktu i już się na parkietach NBA nie pojawił. W międzyczasie występował również w G League w barwach Memphis Hustle, których trykot założył w sumie 29 razy.

15 grudnia podjął decyzję o zakończeniu kariery, czym zaskoczył chyba wszystkich. Biorąc jednak pod uwagę jego oświadczenie, można zrozumieć, iż gra w koszykówkę przestała sprawiać mu przyjemność i nie chciał się do niej zmuszać. Zamiast tego musiał rozegrać ważniejszy mecz. Zmierzyć się z niemal niepokonanym przeciwnikiem – swoimi demonami. Wygląda na to, iż mu się to udało.

Le Limoges CSP vous annonce la signature du meneur américain Tyrell Terry. Ce jeune joueur talentueux, ayant évolué en @NBA, reprend sa carrière après une pause de deux saisons. Welcome @tyterry05

L'article https://t.co/7D8tBqccKR pic.twitter.com/Wh3CGv4yhq

— Limoges CSP (@limogescsp) August 3, 2024

– Limoges CSP oficjalnie ogłasza, iż kontrakt z drużyną podpisał lider ze Stanów Zjednoczonych Tyrell Terry. Ten utalentowany młody zawodnik, który ma za sobą występy w NBA, wznawia karierę po blisko dwóch latach przerwy – ogłosił nowy pracodawca 23-latka w swoich mediach społecznościowych.

Limoges Cercle Saint-Pierre to profesjonalny zespół z ligi francuskiej, który największe sukcesy odnosił na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Jeszcze dekadę temu zdobył dwa krajowe mistrzostwa z rzędu, ale w ostatnim czasie choćby na własnym podwórku jest już raczej typowym średniakiem. Być może to jednak odpowiednie miejsce, by Terry mógł postawić pierwszy krok ku odbudowaniu swojej kariery. jeżeli problemy nie powrócą, niewykluczone, iż jeszcze kiedyś dostanie szansę na pokazanie się w najlepszej lidze świata. Jakby nie patrzeć, chłopak ma dopiero 23 lata.

Poruszają i dotykają mnie takie historie
Ale też napawają dumą i optymizmem, iż ten młody chłopak ma w sobie tyle odwagi, aby o tym opowiedzieć i zmierzyć się z tym, co go spotkało i co do niego przychodzi.
Inni uciekają w alkohol, narkotyki, inne używki i nałogi. #NBAPL #NBA https://t.co/3ad4pKPGUX

— Michal Pacuda (@Pacuda) December 16, 2022

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna
  • Idź do oryginalnego materiału