Paul George stał się właśnie wolnym agentem numer jeden tego lata. Co prawda o to miano mógłby konkurować z nim LeBron James, ale to George może realnie zmienić klub. Zrezygnował z opcji w kontrakcie i dotychczasowy zespół nie jest faworytem jeżeli chodzi o zatrudnienie skrzydłowego na kolejne sezony.
Jak poinformował Adrian Wojnarowski, George zrezygnował z opcji w kontrakcie na kolejny rok wartej 48,7 miliona dolarów i zdecydował się zostać niezastrzeżonym wolnym agentem. Prawdopodobnie wybrał na to najlepszy moment, bo jest najgorętszym nazwiskiem na rynku transferowym, a jednocześnie ma za sobą najzdrowszy sezon on 2019 roku.
W barwach Clippers rozegrał 74 mecze, najwięcej odkąd dołączył do drużyny. A jako iż już w poprzednich latach potwierdzał akceptację faktu, iż jest drugą lub trzecią opcją w ofensywie, to może idealnie pasować do każdej drużyny z mistrzowskimi aspiracjami. Oczywiście ta drużyna musi mieć też miejsce w salary cap, żeby go przyjąć, a to zdecydowanie zawęża grono potencjalnych nowych pracodawców.
Według ESPN w niedzielę wieczorem i w poniedziałek rano ma się spotkać z przedstawicielami Los Angeles Clippers, Orlando Magic i Philadelphia 76ers. Wystarczająco liczbą pieniędzy dysponuje jeszcze kilka zespołów jak Detroit Pistons, ale tutaj nie ma wspólnego zainteresowania między stronami.
Ta decyzja George’a oznacza, iż nie zrealizuje się scenariusz, w którym zawodnik przyjmuje opcję w kontrakcie i zostaje od razu wymieniony. Taki był warunek ewentualnego przejścia do Golden State Warriors.
Po tym, jak w styczniu Clippers i Kawhi Leonard zgodzili się na trzyletnie przedłużenie kontraktu za 153 miliony dolarów, George był optymistą, iż niedługo on również otrzyma własne przedłużenie. Skrzydłowy mógł podpisać przedłużenie na cztery lata za 221 milionów dolarów.
Jednak obu stronom nie udało się dojść do porozumienia, co doprowadziło do decyzji zawodnika o sprawdzeniu swoich szans jako wolny agent. George będzie uprawniony do podpisania czteroletniego kontraktu o wartości 212 milionów dolarów z zespołami dysponującymi odpowiednim miejscem w salary cap. Może także podpisać czteroletni kontrakt wart 221 milionów dolarów z Clippers i otrzymać tzw. klauzulę no-trade, dzięki czemu będzie mógł zdecydować o ewentualnej zmianie klubu. Według Bobby’ego Marksa z ESPN nie może on jednak podpisać pięcioletniego kontraktu z Clippers ze względu na fakt, iż w trakcie obowiązywania tej umowy przekroczy 38. rok życia.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, iż PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, iż jednokierunkowa, dlatego, iż nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, iż to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo interesujące rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, iż chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeżeli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.