NBA: Nie tylko LaVine i Vucević? Kolejny gracz na wylocie z Chicago Bulls

3 godzin temu

Od dłuższego czasu wiadomo, iż w tej chwili organizacja Chicago Bulls coraz bardziej przypomina mityczną stajnię Augiasza. Kolejne wypowiedzi grupy trzymającej władzę na czele z wiceprezesem ds. operacji koszykarskich, Arturasem Karnisovasem, który często lubi sam sobie zaprzeczać, nie wskazują na rychłą poprawę. Jeszcze przed sezonem w Wietrznym Mieście zapowiadano, iż cokolwiek by się nie działo, drużyna będzie walczyć o zwycięstwo w każdym meczu, a o tankowaniu nie ma mowy. Tylko jak tu wierzyć w tak górnolotne zapowiedzi, skoro według najnowszych doniesień na wylocie z drużyny jest aż trzech zawodników?

Mimo, iż sezon dopiero się rozpoczął, Chicago Bulls wydają się pewnym krokiem w kierunku trzeciego z rzędu opuszczenia fazy play-off. Podopieczni Billy’ego Donovana na ten moment legitymują się bilansem 8-12, co daje im niezbyt zaszczytne miejsce w dolnej połówce tabeli Konferencji Wschodniej. Wiadomo, mogło być gorzej, ale jeżeli w najbliższym czasie Byki nie zaczną rzeczywiście wygrywać, raczej prędzej niż później sezon będzie można spisać na straty. Wówczas ekipa z Wietrznego Miasta może stać się jednym z bardziej aktywnych sprzedających przed terminem wymian NBA. W zespole od dawna potrzebna jest gruntowna przebudowa, a pozbycie się niektórych weteranów mogłoby – wreszcie! – zapoczątkować ten proces.

Choć na ten moment wciąż niczego nie można być pewnym, ligowy ekspert Jake Fischer jako potencjalnych kandydatów do odejścia z Chicago wymienia trzy nazwiska: Zacha LaVine’a, Nikolę Vucevicia oraz Lonzo Balla. O ile o chęci wymiany dwóch pierwszych mówi się od miesięcy, tak plany związane z odpuszczeniem trzeciego z nim mogą być pewnego rodzaju nowością. Chyba, iż zdecydowano się oficjalnie postawić na nim krzyżyk po tym, jak niedługo po powrocie do gry po długotrwałych zdrowotnych perypetiach znów doznał urazu.

REPORT: The Chicago Bulls are looking to trade Zach LaVine, Lonzo Ball, & Nikola Vucevic before the 2024-25 NBA Trade Deadline.

Who will they trade? Who should go after them?

Via. @JakeLFischer pic.twitter.com/7C0Ar3j5s5

— Courtside Buzz (@CourtsideBuzzX) November 29, 2024

– Według źródeł związanych z ligą, przedstawiciele Bulls mieli oficjalnie poinformować resztę drużyn, iż są gotowi do negocjacji w przypadku większości zawodników z rosteru i to jeszcze przed ostatecznym terminem przeprowadzania transferów mijającym 6 lutego 2025. Przede wszystkim jednak Chicago wyraziło chęć przeprowadzenia wymian z udziałem LaVine’a, Vucevicia i Balla, którzy łącznie w tym sezonie mają zarobić około 85 mln dolarów – stwierdził Fischer.

O tym, iż Bulls aktywnie stara się poszukiwać chętnych na Zacha i Nikolę pisał kilka dni temu w tym miejscu Krzysiek, natomiast Lonzo jest swego rodzaju nowym nazwiskiem na liście transferowej organizacji. Pytanie tylko czy naprawdę nie można się było tego spodziewać? Po kontuzjach kolana, które wykluczyły go z gry na ponad dwa sezony, wszyscy liczyli na to, iż kampania 2024-25 w wykonaniu starszego brata LaMelo Balla z Charlotte Hornets będzie już wolna od problemów zdrowotnych. Niestety, los chciał inaczej i z tego powodu rozgrywający jak dotąd zaliczył zaledwie cztery występy w najlepszej lidze świata. Grając średnio po 15,5 minuty na mecz, osiągał zaledwie 5 punktów, 3,5 asysty oraz 2,3 zbiórki.

Trudno już ostatecznie postawić na nim krzyżyk, ale najwidoczniej w Wietrznym Mieście uznano, iż akurat ten zawodnik najlepsze lata ma już za sobą. W tym kontekście możliwość jego odejścia nie wydaje się aż tak zaskakująca. W chwili obecnej Lonzo jest zatrudniony na wygasającym kontrakcie wartym 21,3 mln dolarów za ten sezon, więc jeżeli klub nie planuje przedłużenia umowy latem, logiczne jest, aby wymienić go na cokolwiek, zamiast stracić go za darmo w ramach wolnej agentury.

Kilka drużyn z pewnością mogłoby być zainteresowanych jego pozyskaniem, jeżeli rzeczywiście byłby dostępny na rynku, w tym być może któryś z zespołów, które reprezentował przed przyjściem do Chicago (Los Angeles Lakers lub New Orleans Pelicans). Biorąc pod uwagę niedawne, iście hiobowe przeżycia 27-letniego rozgrywającego, możliwość nowego początku wydaje się dobrym pomysłem na dalszy etap kariery. W odmiennym środowisku mógłby zmienić swoje nastawienie i – kto wie – być może znów posmakować możliwości gry o coś więcej niż przysłowiową pietruszkę. Z pewnością warto będzie obserwować to nazwisko.

Pytanie tylko, czy ostatecznie Bulls będą w stanie znaleźć na tyle atrakcyjną ofertę (lub oferty) by pozbyć się całego trio, czy też uda im się to tylko w przypadku jednego lub dwóch zawodników. Niezależnie od wszystkiego, generalny menadżer Marc Eversley z pewnością będzie szukał jakich opcji, ponieważ może się to wiązać z zaoszczędzeniem blisko 85 mln dolarów z budżetu na wynagrodzenia, a taka kwota z pewnością mogłaby się przydać w kontekście zapowiadanej od dawna przebudowy rosteru. Chyba wszyscy w Chicago liczą, iż do 6 lutego coś się w tym aspekcie ruszy, na razie jednak trzeba czekać.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna
  • Idź do oryginalnego materiału