Wydawało się, iż kwestią czasu jest, by Ime Udoka objął stery w Brooklyn Nets. Tymczasem dni mijają, a nowojorski zespół cały czas nie podpisał jeszcze kontraktu z nowym szkoleniowcem. Według ostatnich doniesień Nets mają jednak trochę wątpliwości, a na dodatek są naciskani, by ze wszystkiego się wycofać.
Gdy tydzień temu Steve Nash pożegnał się z funkcją trenera Brooklyn Nets, to niemal od razu pojawił się pewniak do objęcia powstałego wakatu. Ime Udoka od samego początku był faworytem na nowego szkoleniowca Nets, a według medialnych doniesień finalizacja kontraktu miała nastąpić w ciągu 24-48 godzin. Tak się jednak nie stało. Mijają kolejne dni, a nowojorski zespół wciąż nie ma nowego trenera.
Może być to spowodowane wątpliwościami wobec kandydatury Udoki, który we wrześniu został zawieszony przez Boston Celtics do końca sezonu za „wielokrotne złamanie klubowych reguł”. Choć szczegóły sprawy nie są znane – ponoć choćby zawodnicy Celtics do końca nie wiedzą, dlaczego Udoka został zawieszony – to według medialnych doniesień Udoka miał zaangażować się w związek o charakterze seksualnym z podwładną.
Gracze bostońskiej drużyny byli zresztą przekonani, iż Udoka po odbyciu kary zawieszenia wróci do zespołu, o czym mówił ostatnio Marcus Smart:
Jeszcze kilka dni temu wydawało się to niemożliwe, bo 45-letni trener jawił się jako pewniak do objęcia stanowiska trenera na Brooklynie – tym bardziej iż Celtics pozwolili swojemu trenerowi na rozmowy z nowojorskim zespołem, a dodatkowo ponoć nie chcieli żadnej rekompensaty za wydanie takiej zgody. Teraz jednak Nets wydają się nie być do końca przekonani, czy jest to słuszna droga.
Jak bowiem doniósł Marc Stein, właściciel klubu Joe Tsai jest jeszcze naciskany, by wycofał się z zatrudnienia Udoki w obliczu kontrowersji, z jakimi Nets zmagali się w ostatnich miesiącach i wciąż się zmagają z powodu m.in. Kyrie Irvinga.
Na ten moment nie wiadomo, kto dokładnie ten wpływ próbuje wywrzeć, choć według niektórych źródeł może chodzić nie tylko o niezadowolonych pracowników Nets, ale też o osoby z otoczenia samego komisarza NBA – Adama Silvera. jeżeli nowojorski zespół rzeczywiście miałby się wycofać, to na razie innego kandydata na nowego trenera nie ma. W międzyczasie szkoleniowcem tymczasowym pozostaje Jacque Vaughn.
Nets pod jego wodzą wygrali jak dotychczas dwa z trzech spotkań. Dwa zwycięstwa przyszły już po zawieszeniu Irvinga, a w obu spotkaniach bez rozgrywającego znakomicie wypadł przede wszystkim Kevin Durant. W sobotni wieczór zapisał on na konto 27 punktów, osiem zbiórek oraz trzy bloki i poprowadził udaną szarżę Nets w czwartej kwarcie w wygranym pojedynku z Charlotte Hornets.