NBA: Menedżer Mavericks się tłumaczy. Czemu Dallas oddało Doncicia?

Wymianą Luki Doncicia Dallas Mavericks rozwalili system i to niekoniecznie w pozytywnym tej frazy znaczeniu. Godziny po pojawieniu się informacji o transakcji do głosu doszedł Generalny Menedżer drużyny z Teksasu, który wytłumaczył jej przyczynę.

Miał być klubową legendą, a stał się ciężarem. Mimo iż Luka Doncić od czterech lat nie znalazł się niżej niż na szóstej lokacie w głosowaniu na MVP sezonu regularnego, według informacji zespół z niepokojem patrzył na czekające go przedłużenie kontraktu. Latem Słoweniec uprawniony miał być bowiem do asygnaty maksymalnej pięcioletniej umowy o wartości 345 mln dolarów. Jak dodaje ceniony Bobby Marks z ESPN, z powodu wymiany Doncić nie będzie mógł jednak liczyć na aż tak duże pieniądze.

Jak wiemy nieoficjalnie, Mavericks pozbyli się z klubu prawdopodobnie najbardziej ekscytującego zawodnika młodszego pokolenia w NBA głównie ze względu na historię jego kontuzji. Klub z Dallas miał nie być przekonany, czy kolejne gigantyczne pieniądze, które inwestował w swojego 25-letniego gwiazdora zwrócą się w kolejnych latach. Przypomnijmy, iż Mavs doszli do takiego wniosku ponad pół roku po pierwszym od lat awansie do Finałów NBA, w zamian sprowadzając do klubu 31-letniego Anthony’ego Davisa, którego zdrowie w poprzednich sezonach bywało dużym zmartwieniem Los Angeles Lakers.

–Wierzę, iż obrona wygrywa mistrzostwa. Sprowadzenie centra All-Defensive i gracza All-NBA, który ma obronne nastawienie, znacznie zwiększa nasze szanse. Jesteśmy skonstruowani tak, aby wygrywać zarówno zarówno teraz, jak i w przyszłości – stwierdził „na gorąco” GM Mavericks Nico Harrison.

“I believe that defense wins championships,” Mavs GM Nico Harrison told ESPN regarding his motivation to trade Luka Doncic for Anthony Davis. “I believe that getting an All-Defensive center and an All-NBA player with a defensive mindset gives us a better chance. We’re built to… https://t.co/iPfQvA4str

W pierwszych godzinach po podaniu informacji o wymianie Harrison był krytykowany nie tylko za to, iż oddał Doncicia, ale i styl, w jakim to zrobił. Mavericks pozostają w tej chwili bez zawodnika, na którym mogliby budować swoją wieloletnią przyszłość, a za poprzedniego tzw. franchise playera otrzymali zaledwie jeden pierwszorondowy wybór. Dla porównania New York Knicks w zamian za Mikala Bridgesa minionego lata musieli na Brooklyn wysłać pięć takich picków w drafcie.

Przypomnijmy, iż Doncić od spotkania świątecznego pozostaje poza grą z powodu kontuzji łydki, a termin jego powrotu do gry pozostaje niepotwierdzony. W poprzednim sezonie zawodnik notował średnio 33,9 punktów na mecz, czym przewodził całej NBA.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!