Wieki finał NBA rozpoczyna się już dzisiejszej nocy. Faworytem są Boston Celtics, ale zdecydowana większość typerów korzystna z korzystnego kursu i stawia swoje pieniądze na Dallas Mavericks. Obie ekipy mogą podeprzeć swoje szanse historycznymi liczbami, które w lepszej pozycji stawiają stronę z lepszym zawodnikiem, za którego w tym roku uznaje się Lukę Doncicia.
Dallas Mavericks i Boston Celtics po raz pierwszy w historii NBA zmierzą się ze sobą w wielkim finale. Z tej okazji nie mogło zabraknąć spojrzenia na historyczne statystyki i ciekawostki, które urozmaicają nam rozmowy na temat nadchodzącego widowiska, ale nie pomagają w wyłonieniu zdecydowanego faworyta. Choć zdaniem analityków w lepszej pozycji znajdują się C’s, to ekipa z Teksasu na swojej drodze pokonała „jedynkę” Zachodu — Oklahoma City Thunder oraz Minnesota Timberwolves, którzy wcześniej wyeliminowali obrońców tytułu — Denver Nuggets.
Z nieco innej strony do starcia Mavs – Celtics podszedł Ben Rohrbach z Yahoo Sports. Dziennikarz przeanalizował wszystkie historyczne starcia finałowe i na ich podstawie zaprezentował interesujące statystyki, które rzucają nieco inne światło na nadchodzącą potyczkę.
Zgodnie z jego badaniem zespół, który w swoich szeregach miał „najlepszego” zawodnika z obu stron wygrał dokładnie 56 z 68 pojedynków o pierścienie, co daje aż 82,4%. Liczba ta sugeruje, iż drużyna z lepszym graczem, za którego uznaje się w tej chwili Lukę Doncicia, ma większe szanse na zwycięstwo w finałach. Co ciekawe, LeBron James odpowiedzialny jest za 7 z 12 porażek zespołów z lepszym zawodnikiem. Poniżej przedstawiamy pełną listę tego typu przypadków:
1958: Boston Celtics [Bill Russell] przeciwko St. Louis Hawks
1973: Los Angeles Lakers [Wilt Chamberlain] przeciwko New York Knicks
1974: Milwaukee Bucks [Kareem Abdul-Jabbar] przeciwko Boston Celtics
1979: Washington Bullets [Elvin Hayes] przeciwko Seattle SuperSonics
1989: Los Angeles Lakers [Magic Johnson] przeciwko Detroit Pistons
2004: Los Angeles Lakers [Kobe Bryant] przeciwko Detroit Pistons
2006: Dallas Mavericks [Dirk Nowitzki] przeciwko Miami Heat
2011: Miami Heat [LeBron James] przeciwko Dallas maveircks
2014: Miami Heat [LeBron James] przeciwko San Antonio Spurs
2015: Cleveland Cavaliers [LeBron James] przeciwko Golden State Warriors
2017: Cleveland Cavaliers [LeBron James] przeciwko Golden State Warriors
2018: Cleveland Cavaliers [LeBron James] przeciwko Golden State Warriors
W przypadku finałowych porażek James tylko raz był jednak członkiem zespołu z lepszym bilansem w okresie zasadniczym. Miało to miejsce w 2011 roku, kiedy to Miami Heat wygrali zaledwie jeden mecz więcej od Dallas Mavericks. Drużyny Jamesa, podobnie jak Mavs Doncicia, nie były również faworytem bukmacherów w 2014, 2015, 2017 oraz 2018 roku. Russell, Chamberlain, Abdul-Jabbar, Hayes, Bryant i Nowitzki przegrali finały jako lepsi zawodnicy w barwach zespołu z lepszym bilansem od przeciwnika.
Trzeba zwrócić jednak uwagę na sposób, w jaki Rohrbach definiuje „najlepszego” zawodnika. o ile przy jego ustalaniu weźmiemy pod uwagę wyniki głosowania na MVP sezonu zasadniczego, to liczba zwycięzców jest już zdecydowanie mniejsza i wynosi zaledwie 41 w 68 przypadków (ok. 60%). W XXI wieku zespół zawodnika, który ukończył wyżej w głosowaniu na MVP, wygrał jedynie 12 z 23 serii finałowych.
Dziennikarz nie użył jednak tego schematu, bo według takiego rozumowania w finałach 1993 to Phoenix Suns mieli w swoim składzie najlepszego zawodnika. Po statuetkę MVP sięgnął wówczas Charles Barkley, jednak trudniej jest postawić go wyżej w jakiejkolwiek klasyfikacji tego typu od Michaela Jordana, którego Chicago Bulls sięgnęli ostatecznie po mistrzowski tytuł.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę bilans z sezonu zasadniczego, to zespoły, które zakończyły rozgrywki wyżej wygrały 47 z 65 finałów (72,3%). Już to stawia Boston Celtics w lepszej pozycji, ale warto przyjrzeć się kolejnej ciekawostce. o ile jeden z zespołów miał o osiem lub więcej zwycięstw od swojego przeciwnika, to wygrywał finały w aż 85,7% przypadków (30-5). Celtics wygrali w bieżących rozgrywkach 64 spotkania, z kolei Dallas „jedynie” 50.
Rohrbach przytoczył jeszcze kilka statystyk, jednak dodał jednocześnie, iż im dalej zagłębiał się w swoim badaniu, tym bardziej losowy wydaje się końcowy rezultat finałów. Dodał on również, iż tak jak Mavericks są w stanie pokonać Celtics czterokrotnie na przestrzeni siedmiu meczów, tak i Tatum może okazać się zawodnikiem lepszym od Doncicia.
Pierwszy mecz starcia Celtics – Mavs rozpocznie się w nocy z czwartku na piątek o godzinie 02:30 czasu polskiego. Do drugiego pojedynku dojdzie w nocy z niedzieli na poniedziałek, a początek zaplanowano na godzinę 02:00.