Wczorajsze spotkanie pomiędzy Milwaukee Bucks a Philadelphia 76ers było pożegnalnym występem w roli komentatora dla legendarnego Hubiego Browna. 91-latek był związany z komentatorskim światem od ponad 40 lat, a łącznie koszykówce poświęcił 70 lat swojego życia.
Działalność związana z koszykówką w wykonaniu Hubiego Browna rozpoczęła się w latach 50 XX wieku. Będący wtedy u progu dorosłego życia w latach 1951-1955 występował w drużynie uczelnianej Niagara Purple Eagles w stanie Nowy Jork. W 1955 roku Brown bez powodzenia przystąpił do draftu NBA.
Pod koniec lat 50 Brown wstąpił do armii Stanów Zjednoczonych i występował w wojskowej drużynie koszykarskiej. w okresie 1958/1959 urodzony w Hazleton w Pensylwanii rozegrał jedyny sezon w profesjonalnej lidze CBA w barwach Rochester Colonels. Potem Amerykanin przez ponad 10 lat pełnił funkcję trenerskie w różnych zespołach szkół średnich. Od 1967 do 1972 roku piastował rolę asystenta trenerskiego w akademickich zespołach William&Mary z Wirginii, a także Duke Blue Devils.
W latach 1972-1974 Brown otrzymał szansę pierwszej pracy na szczeblu NBA. Pełnił wtedy rolę asystenta szkoleniowca w Milwaukee Bucks. Później przez dwa lata samodzielnie trenował Kentucky Colonels, prowadząc zespół do mistrzowskiego tytułu w lidze ABA w 1975 roku.
Potem do zakończenia kariery trenerskiej Brown pełnił już tylko funkcję głównego szkoleniowca w zespołach NBA. Miało to miejsce w latach 1976-1981 w Atlanta Hawks, 1982-1987 w New York Knicks i 2002-2004 w Memphis Grizzlies. Najlepszy osiągnięciem prowadzonych przez niego drużyn była trzykrotnie druga runda play-off osiągnięta przez Hawks w 1979 i Knicks w 1983 i 1984 roku.
W latach 80 rozpoczął trwająca z drobnymi przerwami karierę komentatora sportowego w meczach NBA. Przez prawie 40 lat pracy skomentował setki spotkań dla CBS, ABC, ESPN i TNT, czyli amerykańskich nadawców telewizyjnych relacjonujących spotkania najlepszej koszykarskiej ligi świata. Pracował przy 18 finałach ligi. W 2005 roku został wprowadzony do Galerii Sław Koszykówki im. Jamesa Naismitha, rok później dostąpił zaszczytu i wstąpił do Galerii Sław Koszykówki Uniwersyteckiej. W 2022 roku trafił z kolei do Galerii Sław Narodowego Stowarzyszenia Mediów Sportowych.
Nic nie trwa jednak wiecznie. 91-letni w tej chwili Brown skomentował wczoraj swój ostatni mecz w NBA. Było to spotkanie pomiędzy Milwaukee Bucks a Philadelphia 76ers. Wybór spotkania nie był przypadkowy, bowiem to właśnie w stanie Wisconsin rozpoczęła się trenerska kariera Amerykanina. W trakcie trwania wczorajszego meczu nie zabrakło wielu akcentów związanych z postacią legendarnego komentatora. Bucks przygotowali specjalny filmik upamiętniający jego koszykarską przygodę, w czasie przerw na żądanie przedstawiane były różnego rodzaju historie z przeszłości, a na koniec sędziowie wręczyli weteranowi piłkę, którą rozgrywane było spotkanie.
Po końcowym gwizdku nie zabrakło doniosłych słów także ze strony zawodników. W pięknych słowach komentatora pożegnał Damian Lillard:
– To zaszczyt, iż mogłem brać udział w tym pożegnaniu. Gra w NBA to błogosławieństwo. Zawsze staram się oddawać szacunek tym, którzy stanowią wzór dla innych i pokazują drogę kształtująca nas jako koszykarzy. Hubie zaczynał karierę w wieku około 20 lat, kończy ją, mając 91 lat. To coś niesamowitego. Jestem dumny, iż mogę brać udział w tym meczu. Należy mu się olbrzymi szacunek i ogromne słowa uznania za całokształt życia – zakończył Dame.
Na koniec Brown wygłosił przemowę końcową, podsumowując wszystkie lata i dziękując za czas spędzony przed mikrofonem. To była niesamowita przygoda, należą się ogromne słowa uznania w kierunku tej żywej koszykarskiej legendy. Jego pasja, zaangażowanie i postrzeganie koszykarskiego świata sprawiały, iż ma on wielu oddanych fanów, którzy doceniają jego kunszt, a jego nazwisko zna większość osób interesujących się ligą. To niezwykle barwna i legendarna postać, której należy się olbrzymi szacunek. My jako czytelnicy i kibice może po prostu podziękować za te wszystkie lata. Wielki człowiek, wielka postać świata NBA.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!