Choć pod względem sportowym pozyskanie Luki Doncicia miało bardzo dużo sensu, niektórzy pracownicy Los Angels Lakers obawiali się, jak transfer przyjmie LeBrona James. Tak przynajmniej wynika z informacji dziennikarza Jovana Buhy, który opowiedział o tym w najnowszym odcinku swojego podcastu. Obawa dotyczyła przede wszystkim tego, iż nikt z władz klubu nie poinformował wcześniej największej gwiazdy zespołu o planowanej wymianie.
Oddanie Luki Doncicia przez Dallas Mavericks do Los Angeles Lakers zatrzęsła całym światem NBA. Kibice i dziennikarze nie mogli uwierzyć, iż zespół z Teksasu zdecydował się na transfer swojego najlepszego zawodnika w zamian za Anthony’ego Davisa. O wymianie LeBron James, wieloletni kolega Davisa i największa gwiazda Lakers, dowiedział się dopiero w trakcie rodzinnego obiadu. Nie ukrywał rozemocjonowanie i zaskoczenia takim obrotem spraw.
I choć na debiut Słoweńca trzeba było nieco poczekać, to niemal od początku zaczął on stanowić o sile Lakers, którzy z nim w składzie zaczęli grać zdecydowanie lepiej. Aktualnie zespół z Kalifornii zajmuje 4. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej, ale ma realne szanse na zajęcie na koniec sezonu choćby 2. pozycji. Tym bardziej, iż do zdrowia po krótkim urazie pachwiny wraca James.
Wygląda na to, iż wymiana, przynajmniej na razie, potoczyła się tak, jak chciały tego władze Lakers. Jeszcze przed samą wymianą pracownicy niższego szczebla w klubie mieli obawiać się, jak na oddanie Davisa zareaguje James – informuje dziennikarz Jovan Buha. – Przeświadczenie było takie, iż LeBron mógł nie wiedzieć. A przeprowadzając wymianę takiego kalibru i nie dając mu znać – on jest w tej lidze od zawsze – zaczął Buha, cytowany przez Lakers Daily.
– Biorąc pod uwagę sytuację kontraktową i fakt, iż jego współpracownicy z Klutch teoretycznie stracili nieco władzy po oddaniu Davisa, mogło spowodować, iż LeBron zażąda wymiany lub przynajmniej sprawdzi, jakie ma inne opcje. To był początkowy strach. Jednak po pierwszych 24 godzinach całkowicie minął – dodał Buha.
James i Davis byli kolegami z jednej drużyny od sześciu lat, a w 2020 r. wywalczyli razem dla Lakers mistrzostwo NBA. Jednocześnie ich agentem jest ten sam Rich Paul, który stoi na czele grupy Klutch Sports. Jednak po kilku sezonach ten zespół nie miał już większej przyszłości, a mając szansę na pozyskanie Doncicia, po prostu należy to zrobić. I tak też uczyniły władze Lakers.
Pozyskanie Doncicia sprawia, iż Lakers mają już teraz większe szanse na rywalizowanie o najwyższe cele, a ponadto przygotowuje klub na czas po zakończeniu kariery przez LBJ-a. Można spodziewać się, iż Lakers latem będą chcieli wykonać ruchy, które pozwolą im realnie walczyć o mistrzostwo, pozyskując kilku wartościowych graczy, by obudować gwiazdorski duet.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!