Miami Heat są innym zespołem niż na początku rozgrywek. W zespole nie ma już Jimmy’ego Butlera. Drużyna dowodzona przez Erika Spoelstrę ma jednak sporo problemów. Heat przegrywają mecz za meczem, a tak złej serii nie mieli aż od 2008 roku.
Po wielu tygodniach perturbacji na początku lutego Jimmy Butler opuścił Miami Heat. 35-latek przeniósł swoje talenty do Golden State Warriors. Szeregi Heat zasilił za to Andrew Wiggins. Kanadyjczyk razem z Bamem Adebayo i Tylerem Herro miał stworzyć nowy, konkurencyjny zespół, który spróbuje namieszać na Wschodzie.
Do początku lutego Heat balansowali na krawędzi 50% zwycięstw. Od tamtego momentu ich forma jest jednak fatalna. Trzykrotnie mistrzowie ligi wygrali tylko 4 z ostatnich 19 meczów, a w tej chwili mają serię ośmiu porażek z rzędu. To pierwsza tak długa seria niepowodzeń, odkąd szkoleniowcem jest Erik Spoelstra, który sprawuje swoją funkcję od 2008 roku.
Drużyna z Florydy ma ostatnio spore problemy ze skutecznością w ataku. W ostatnich trzech spotkaniach nie udało jej się rzucić choćby 100 punktów. W nierównej formie jest ostatnio Bam Adebayo czy Duncan Robinson, niektóre spotkania opuszcza Andrew Wiggins. Ławka rezerwowych również gra nierówno a tacy zawodnicy jak Davion Mitchell, Kyle Anderson, Terry Rozier czy Kel’el Ware przeplatają lepsze mecze, tymi zdecydowanie gorszymi co zdecydowanie utrudnia zespołowi walkę o zwycięstwa.
Heat z bilansem 29-39 plasują się w tej chwili na 10. miejscu w Konferencji Wschodniej. Ich przewaga nad niżej notowanymi zespołami jest dość bezpieczna, jednocześnie ich strata do czołowej szóstki wynosi już 8,5 zwycięstwa, co oznacza, iż podopieczni Erika Spolestry niemal na pewno będą grać w turnieju play-in. Patrząc na ostatnie tygodnie Heat nie wyglądają na drużynę, która może realnie powalczyć o dobry wynik w fazie play-off, o ile w ogóle się do niej dostanie.
Minionej nocy Heat zdecydowanie ulegli New York Knicks. Przed trzykrotnymi mistrzami ligi seria meczów we własnej hali. Zagrają podczas niej kolejno z Detroit Pistons, Houston Rockets, Charlotte Hornets, Golden State Warriors i Atlanta Hawks.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!