W stanie Kalifornia trwa walka z niosącymi największe od lat zniszczenia pożarami. Żywioł nie ominął również rodzin zawodników NBA. Do ewakuacji zmuszeni zostali między innymi bliscy J.J. Redicka, Steve’a Kerra oraz Kawhi Leonarda.
Czwartkowego popołudnia liga poinformowała o przełożeniu spotkania Los Angeles Lakers – Charlotte Hornets. Powodem pierwszej tego typu decyzji NBA w trwającym sezonie były niszczycielskie pożary, które niosą za sobą masową ewakuację ludności z terenów Los Angeles i do nich przylegających. Zagrożone są również dwa kolejne spotkania z udziałem Los Angeles Clippers, które w kolejnych dniach drużyna rozegra na własnym parkiecie oraz seria domowych meczów Jeziorowców.
Jak podały lokalne władze, dotychczas ogień strawił ponad 5 300 budynków. Wśród nich dom J.J. Redicka, w którym trener Lakers wraz ze swoją rodziną osiedlił się po przenosinach do LA. Żywioł nie ominął również rodzinnego domu Steve’a Kerra mieszczącego się na Pacific Palisades, który został doszczętnie zniszczony. Jak poinformował szkoleniowiec po czwartkowym starciu z Detroit Pistons, zamieszkująca przybytek jego 90-letnia mama w porę została ewakuowana.
–To moje rodzinne miasto. Wszyscy moi przyjaciele, którzy stamtąd pochodzą, stracili swoje domy rodzinne, domy z dzieciństwa, całe nasze liceum zniknęło. Miasto wygląda tak, jakby zostało całkowicie zniszczone. To surrealistyczne i druzgocące. Ale na szczęście większość uciekła – dodał Kerr. Z powodu pożarów spotkanie z Denver Nuggets opuścił również Kawhi Leonard, o czym informowaliśmy w ostatnich dniach.
–Jesteśmy załamani z powodu Los Angeles – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Los Angeles Lakers prze meczem z Pistons. – Myślami jesteśmy ze wszystkimi, których dotknęła ta niewyobrażalna sytuacja. Jesteśmy wdzięczni osobom udzielającym pierwszej pomocy i wszystkim, którzy działają, gdy pomoc jest najbardziej potrzebna. Dzisiejszy mecz zostanie przełożony, aby skupić się na tym, co dziś najważniejsze.
Liczby podane w piątkowy poranek wskazują, iż ewakuacji w obrębie Los Angeles poddanych zostało dotychczas ponad 180 tysięcy osób.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!