NBA: Jakiego sezonu spodziewa się po sobie Wembanyama?

4 godzin temu

Przed Victorem Wembanyamą drugi sezon na parkietach najlepszej ligi świata. Oczekiwania, co do jego gry będą rzecz jasna coraz większe. Francuz doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Podchodzi do tego procesu zdroworozsądkowo i wie, iż jego dobra gra będzie się przekładać na sukcesy zespołu, a na tym zależy mu najbardziej.

Był najlepszym pierwszoroczniakiem poprzedniego sezonu i nikt w tej rywalizacji poważnie mu nie zagroził. Przedstawił się jak wschodzącą gwiazda koszykówki, która w kolejnych latach zrobi wokół siebie bardzo dużo szumu. W 71 meczach debiutanckich rozgrywek, Wemby notował na swoje konto średnio 21,4 punktu, 10,6 zbiórki, 3,9 asysty i 3,6 bloku trafiając 46,5% z gry oraz 32,5% za trzy. Jak duży krok wykona w swoim drugim sezonie dla San Antonio Spurs? Siłą rzeczy poprzeczka będzie zawieszona wyżej.

Victor Wembanyama docenia indywidualne wyróżnienia, ale zdaje sobie sprawę, iż te najwyższej satysfakcji mu nigdy nie dadzą. – Tak samo jest ze wszystkimi moimi trofeami, drużynowymi czy choćby indywidualnymi – powiedział Wemby. – Uwielbiam je. Naprawdę je cenię, ale chcę, aby wszystkie moje trofea, które zdobywam teraz, były cegiełkami do zbudowania czegoś wielkiego w przyszłości. Wiesz, jedna cegła sama w sobie to niewiele, ale gdy je zgromadzisz, możesz stworzyć pałac – dodał.

Te cegły będzie układał ze swoimi kolegami, m.in. Jeremym Sochanem. Latem do drużyny dołączyli Chris Paul oraz Harrison Barnes. Spurs nie stworzą zagrożenia dla najlepszych ekip konferencji, ale nie powinniśmy być szczególnie zaskoczeni, jeżeli włączą się do walki o turniej play-in. Natomiast sam Victor pawdopodobnie zostanie wybrany do meczu All-Star w tym sezonie. Już teraz mówi się o nim jako o kandydacie do nagrody MVP. Jest również faworytem do zdobycia nagrody dla najlepszego defensora.

Jaka jest według Wembanyamy definicja udanego sezonu? – Udany rok to taki, w którym nie tracimy czasu w popełnianie błędów, które popełniliśmy w zeszłym roku i od razu wprowadzamy nasze ulepszenia – mówił dalej Wembanyama. – Myślę, iż wszystko idzie dobrze, bo kiedy wszystkich latem obserwowałem i wszyscy naprawdę ciężko pracowali. Wydaje się, iż to przyniesie efekty – dodaje. Cała liga wie, co ją czeka. W zeszłym roku Victor Wembanyama był prawie nie do zatrzymania, a teraz będzie jeszcze lepszy.