3 godzin temu
Niesamowite dwa mecze De’Aarona Foxa dzień po dniu, James Harden wspinający się na drugie miejsce listy wszech czasów, masa linijek, których na co dzień nie oglądamy w NBA, 10 trójek Tylera Herro – to tylko niektóre ze statystycznych wydarzeń minionego tygodnia, który pod względem indywidualnych występów, był jednym z najlepszych w ostatnim czasie.
Fox w życiowej formie. Dwa mecze dominacji
- De’Aaron Fox w piątek i sobotę, w meczach przeciwko Minnesocie i Utah zdobył w sumie 109 punktów. Drużynie Wilków zaaplikował 60 oczek, trafiając 22 z 35 rzutów z gry i 10 z 11 z linii – tym samym pobił punktowy rekord kariery aż o 16 punktów (44 rzucał w 2024, 2022 i 2021). Fox pobił też rekord tego sezonu w NBA (59 miał Giannis Antetokounmpo) i rekord wszech czasów organizacji Kings/Royals. W czasach Cincinnati Royals 59 punktów w 1960 rzucił tam Jack Twyman, a w Sacramento najlepszym dotąd występem było 56 punktów DeMarcusa Cousinsa sprzed 7 lat. W całej historii NBA bariera 60 punktów padła po raz 90. Z tych 90 występów tylko 22 było na lepszej skuteczności TS% (True Shooting, przeliczającej posiadania z akcją rzutową na punkty) – Fox w piątek rzucał 75.3%TS czyli zdobywał ponad 1.5 punktu z akcji rzutowej.
- Dzień późnej obrońca Sacramento Kings rzucił 49 punktów drużynie Utah, a więc na przestrzeni dwóch meczów uzbierał 109 punktów (54.5 na mecz). Ostatni zawodnicy z taką lub lepszą dwumeczową serią to Damian Lillard w 2023 i 2020 (110 i 112 punktów), cztery serie Jamesa Hardena z 2019 (109, 110, 109 i 118 punktów) i jedna Devina Bookera, również z 2019 (109 punktów). Wcześniej 54 punkty średnio w dwóch sąsiednich meczach przekraczał Kobe w 2007. Bryant, Wilt Chamberlain i od tego tygodnia Fox, to trzech jedynych graczy w historii, zdobywających tyle punktów nie tylko mecz po meczu, ale przy tym dzień po dniu.
Od Hardena lepszy już tylko Curry
- James Harden w niedzielnym występie przeciwko Utah trafił dwa z ośmiu rzutów za 3 i te dwie trójki pozwoliły mu przesunąć się na 2. miejsce listy wszech czasów NBA pod względem celnych rzutów z dystansu. Harden na drugim miejscu wyprzedził tym występem Raya Allena, który zatrzymał licznik na 2973 celnych rzutach zza łuku (Harden ma teraz 2975), liderem jest oczywiście Steph Curry (3782 celne rzuty). Allen do sezonu 2021/22 był historycznym liderem NBA pod tym względem, a został nim w okresie 2010/11, wyprzedzając Reggiego Millera.
Shai znów w trybie MVP
- Shai Gilgeous-Alexander w meczu przeciwko Los Angeles Clippers wypełniał wszystkie rubryki statystyczne: 45 punktów, 3 zbiórki, 9 asyst, 5 przechwytów i 2 bloki. Shai pobił rekord kariery pod względem punktów, poprzednim była zdobycz 44 punktów z 2022, potem wyrównana w 2023. Głównie dzięki przechwytom i blokom przy tylu zdobytych punktach, linijka gracza Thunder z poniedziałku jest pierwszą taką w historii. Przy ostatnich występach graczy z min. 45 punktami i 5 przechwytami (Alperen Sengun, Giannis Antetokounmpo, Jalen Brunson, Joel Embiid, James Harden) brakowało głównie bloków, a ostatnim graczem osiągającym w jednym meczu co najmniej 45 punktów, 5 przechwytów i 2 bloki był Anthony Davis w 2018, przy czym miał 2 asysty, zamiast dziewięciu.
Bucks niemal na dnie, ale Giannis nie zwalnia
- Autorem unikatowej linijki był w tym tygodni również Giannis Antetokounmpo. Grek w meczu przeciwko Detroit Pistons zanotował 59 punktów, 14 zbiórek, 7 asyst, 2 przechwyty i 3 bloki, trafiał przy tym 21/34 z gry i 16/17 z linii. Jego linijka złożona z trzech podstawowych wartości (czyli punkty, zbiórki i asysty), a więc co najmniej 59-14-7, zdarzyła się po raz czwarty w historii, po Elginie Baylorze z 1959 i 1961 (64-17-8 i 63-31-7) i Luce Donciciu sprzed dwóch lat z niezapomnianym triple-double na poziomie 60-21-10. jeżeli dodamy do dorobku Giannisa 2 przechwyty i 3 bloki to otrzymamy unikat – Baylorowi nie liczono przechwytów i bloków, a Doncić miał we wspomnianym występie co prawda 2 przechwyty, ale tylko jeden blok.
- Giannis w kolejnym meczu, w sobotnim występie przeciwko Charlotte Hornets, zaliczył 46. w karierze triple-double (22 punkty, 15 zbiórek, 12 asyst). W bieżących rozgrywkach gracz Bucks notuje śr. 32.3 punktu na mecz i aktualnie jest liderem NBA pod względem średniej punktowej. Sobotni mecz był wyrównaniem jego najsłabszego występu w tym sezonie. Seria 12 meczów rozpoczynających sezon, w której zawodnik nie zszedł poniżej 22 punktów zdarzyła się ok. 30 razy w historii, ostatnio dokładnie taką miał Nikola Jokić na początku zeszłego sezonu, a ostatnie dłuższe Luka Doncić, Kevin Durant i Jayson Tatum na początku jeszcze wcześniejszego (2022/23). Giannis w żadnym z tych meczów nie zszedł też poniżej 50% z gry, a seria 12 meczów z co najmniej 20 punktami i 50% celnych rzutów, licząc od początku sezonu, zdarza się dopiero po raz drugi w historii ligi. Rekordzistą jest Karl Malone, który taką serię miał o 1 mecz dłuższą na początku sezonu 1989/90.
- Victor Wembanyama rzucając 50 punktów (8/16 za 3) w meczu przeciwko Waszyngtonowi pobił punktów rekord kariery – poprzednim najlepszym jego meczem było 40 punktów z marca. Wembanyama jest teraz czwartym najmłodszym zdobywcą 50 punktów w historii i najmłodszym centrem z takim meczem w historii ligi. Francuz w wieku 20 lat i 10 miesięcy jest starszy o ok. 8 miesięcy od Brandona Jenningsa z 2009, o ok. 7 miesięcy od LeBrona z 2005 i ok. 5 od Devina Bookera 2017 z takimi meczami.
- Dyson Daniels w zeszłym tygodniu kontynuował swoją (niestety już przerwaną) serię przechwytów: 7, 6, 6, 6, czyli 25 przechwytów na przestrzeni 4 meczów. To jeden z 13 najlepszych wyników w historii w czteromeczowym okresie, najlepszy od 25 lat i Kendalla Gilla. Seria 4 meczów z rzędu z co najmniej sześcioma przechwytami w każdym z nich, zdarzyła się dopiero drugi raz w historii – jedyną dłuższą niż trzymeczową miał dotąd tylko Alvin Robertson w 1986 (6 meczów). Daniels ma w tym sezonie 3.7 przechwytu na mecz. Wątpliwe, żeby utrzymał choćby 3.0, ale warto podkreślić, iż ostatnim graczem osiągającym 3.0 przechwytu w pełnym sezonie był Nate McMillan w rozgrywkach 1993/94. Aktualna średnia przechwytów gracza Hawks jest taka, jak najlepszy w historii wynik zawodnika w pełnym sezonie – 3.7 przechwytu notował w okresie 1986 wspomniany Robertson, wówczas gracz Spurs.
Wybitna seria LeBrona
- LeBron James w tym tygodniu zaliczał 116 i 117. w karierze triple-double, a także trzecie, a potem czwarte w meczach z rzędu. LeBron miał czteromeczową serię meczów z trzema dwucyfrowymi zdobyczami po raz pierwszy w karierze. W ciągu ostatnich 50 lat, takie serie osiągali: Luka Doncić (maksymalnie 7 meczów z rzędu), James Harden (4), Magic Johnson (4), Nikola Jokić (4 i wciąż aktywna), MJ (7), Efrid Payton (5) i Russell Westbrook (11 – najdłuższa seria z triple-double). Nie trzeba dodawać, iż LBJ jest z tego towarzystwa zdecydowanie najstarszy.
- Tyler Herro w meczu w Detroit rzucił 40 punktów (miał też 5 zbiórek, 8 asyst, 4 przechwyty) i trafił 10 z 17 rzutów zza łuku. Jednego punktu zabrakło mu do rekordu kariery, wyrównał za to rekord trójek, 10 rzucał też w 2022. Było to wyrównanie rekordu trójek zawodnika Miami Heat w meczu. Oprócz dwóch takich występów Herro, tyle trafiali też Mario Chalmers w 2013, Duncan Robinson w 2019 i Brian Shaw w 1993. W całej historii ligi było 53 graczy, którzy zagrali choć jeden mecz z co najmniej 10 celnymi rzutami za 3, ale takich, którzy zagrali taki więcej niż raz w karierze tylko ośmiu przed Herro: Trey Murphy, Fred VanVleet (po 2 takie mecze, podobnie jak Herro), Zach LaVine, James Harden, JR Smith (po 3), Damian Lillard (6), Klay Thompson (9), Steph Curry (25).
- Josh Hart w meczu przeciwko Nets zaliczył 7. w karierze triple-double (14 punktów, 12 zbiórek i 10 asyst) – wszystkie 7 dla Knicks, wszystkie na przestrzeni ostatnich 11 miesięcy. Zostało już tylko czterech graczy w długiej historii Knicks, którzy zanotowali dla organizacji więcej takich meczów: Julius Randle (8), Richie Guerin (16), Micheal Ray Richardson (18) i Walt Frazier (23). Hart w tym sezonie zbiera najlepsze (dotąd) w karierze 9.1 zbiórki na mecz. Niewielu graczy o tym wzroście (6’4, czyli ok 193 cm) miało takie średnie zbiórek – we współczesnych czasach tylko Russell Westbrook (najwięcej 11.5 w okresie 2021) i Fat Lever w 1989 (9.3), wcześniej w latach 50 i 60 Paul Arizin i Cliff Hagan. Oprócz tego Hart trafił 52 z 70 rzutów za 2 w tym sezonie i jest liderem skuteczności za 2 w lidze (74.3%), co też jest ewenementem. Trudno spodziewać się, żeby Hart utrzymał taką skuteczność przez cały sezon, ale warto zauważyć, iż najniższymi graczami, którzy na przestrzeni sezonu osiągnęli barierę 70% za 2 byli Robert Williams (sezon 2022), Obi Toppin i Trayce Jackson-Davis (obaj z zeszłego sezonu), o wzroście 6’9 (ok. 206 cm). Najlepsza w okresie skuteczność za 2 gracza o wzroście Harta (lub niższego) to 59.9% Bruce’a Browna z 2021, rozpatrując zawodników z odpowiednią liczbą rzutów, kwalifikującą ich do oficjalnych rankingów.
Garść statystyk drużynowych:
- Cleveland Cavaliers zaczęli sezon od piętnastu zwycięstw z rzędu. To najdłuższa seria w historii organizacji, poprzednią było 13 zwycięstw w sezonach 2009, 2010 i 2017. Bilans 15-0 Cavaliers mają jako czwarty zespół w historii NBA, po Washington Capitols w okresie 1949, Houston Rockets 1994 i Golden State Warriors 2016. Drużyny z Waszyngtonu i Houston zatrzymały się na 15-0, Warriors na 24-0.
- Phoenix Suns przegrali w piątek z Thunder 83-99 i wyrównali rekord najniższej zdobyczy punktowej tego sezonu (tydzień temu Indiana też rzucała 83). Gracze Phoenix trafiali 22/75 z gry, czyli poniżej 30% (dokładnie 29.3%). To pierwszy taki „wyczyn” w tym sezonie, w poprzednim mieliśmy jeden mecz poniżej 30% w całej lidze (Portland – 27.7%), a dwa sezony temu żadnego. Na ostatnich 200 meczów ze skutecznością do 30% z gry, takie zespoły wygrały zaledwie 4, ostatnio Rockets z Thunder (69-65) w 2014.
Kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z NBA – już za tydzień!
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
