1 dzień temu
Mało zabrakło, a bylibyśmy świadkami wyjątkowo niecodziennej sytuacji. Anthony Edwards miał zostać początkowo zawieszony na ostatni mecz sezonu zasadniczego, w którym Timberwolves walczą o “być, albo nie być” w czołowej szóstce Konferencji Zachodniej. Wszystko przez faule techniczne, których 23-latek skompletował w bieżących rozgrywkach już 18. Ostatni z nich został jednak cofnięty po interwencji NBA.
Dziś wieczorem czasu polskiego Minnesota Timberwolves — tak jak i pozostałych 29 zespołów NBA — rozegrają swój ostatni mecz sezonu zasadniczego. Ekipa z Minneapolis zajmuje w tej chwili 7. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej, ale zwycięstwo — niezależnie od rezultatów na pozostałych parkietach — gwarantuje jej pozycje w czołowej szóstce.
Istnieją scenariusze, które pozwalają Timberwolves wskoczyć choćby na 4. lokatę, ale jednocześnie cały czas istnieje groźna spadku aż na 8. miejsce. Stawka jest zatem ogromna, więc każdy z zawodników musi stanąć na wysokości zdania. Jeszcze do wczoraj wydawało się jednak, iż trener Chris Finch nie będzie mógł skorzystać z usług Anthony’ego Edwardsa.
W piątkowym starciu z Brooklyn Nets lider Minnesoty został ukarany przewinieniem technicznym za nieodpowiednie słownictwo i krytykę w kierunku zespołu sędziowskiego. Internauci i dziennikarze gwałtownie zwrócili uwagę na to, iż był to już 18. “technik” zawodnika w tym sezonie, który oznacza, iż zostałby on zawieszony na kolejny — w tym przypadku ostatni — mecz.
— Próbowałem wykazać się dobrą defensywą. Oni odgwizdali faul i ukarali mnie faulem technicznym. Nie wydaje mi się, iż powinien być to technik, ale ja i sędzia Ray [Acosta] utrzymujemy dobrą relację. Po fakcie wszystko sobie przegadaliśmy, ale i tak nie uważam, iż zasługiwałem na przewinienie techniczne za mały gest — mówił po meczu Edwards.
Minionej nocy przedstawiciele ligi poinformowali jednak, iż decyzja o przyznaniu Edwardsowi już 18. faulu technicznego została przez NBA cofnięta. To oznacza, iż 23-latek będzie mógł wystąpić dziś wieczorem w starciu z Utah Jazz. Gdzie sezon zakończą Timberwolves? Wszystkie możliwe scenariusze zebraliśmy dla was w jednym miejscu tutaj.
Choć rywal już od dawna nie walczy o jak największą liczbę zwycięstw, to Timberwolves nie mogą pozwolić sobie na zlekceważenie przeciwnika. Obecność Edwardsa, który w tym sezonie zdobywa średnio 23,8 punktu, 5,3 zbiórki oraz 4,2 asysty na mecz, będzie zatem niezwykle kluczowa. Początek starcia już o godzinie 21:30.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
