Los Angeles Lakers wciąż muszą radzić sobie bez dwóch podstawowych zawodników. Poza grą od pewnego czasu pozostają LeBron James i Rui Hachimura. Według ostatnich doniesień powrót obydwu graczy jest coraz bliższy i niewykluczone, iż nastąpi to jeszcze w tym tygodniu.
LeBron James opuścił ostatnie pięć spotkań z powodu urazu pachwiny. 40-latek ostatni raz pojawił się na parkiecie 9 marca w starciu z Boston Celtics. Początkowe komunikaty mówiły o konieczności co najmniej 1-2 tygodni przerwy. Los Angeles Lakers nie chcieli pospieszać swojego zawodnika, aby zminimalizować ryzyko odnowienia urazu.
Jeszcze dłużej, bo od blisko trzech tygodni pauzuje inny istotny zawodnik ze składu J.J Redicka, czyli Rui Hachimura. Skrzydłowy opuścił 11 kolejnych meczów, narzekając na problemy z rzepką. Wszystko wskazuje jednak na to, iż obaj gracze już niedługo wrócą na parkiet i będą mogli pomóc swoim kolegom w walce o jak najwyższe rozstawienie przed fazą play-off.
Według Jovana Buhy dziennikarza blisko związanego z Lakers powrót Jamesa i Hachimury może mieć miejsce jeszcze w tym tygodniu.
– Lakers w pełni ufają procesowi ofensywnemu, jakim podążają. Luka potrzebuje trochę czasu, aby wskoczyć na pełne obroty, ale widać, iż z meczu na mecz czuję się coraz lepiej. Ostatnie spotkania były różne w wykonaniu drużyny, ale wpływ na to mają urazy. Gdy LeBron i Rui wrócą, a to może nastąpić już pod koniec tego tygodnia, ten zespół będzie miał wszystko na swoim miejscu i powinien z powrotem wskoczyć na takie obroty, jakie widzieliśmy przed tymi wymuszonymi absencjami – zakończył dziennikarz.
BREAKING: LeBron James along with Rui Hachimura and Jaxson Hayes have been sent back to LA
They are all considered D2D now pic.twitter.com/xDsbbQmwYw
W ostatnich pięciu spotkaniach Lakers odnieśli dwa zwycięstwa i ponieśli trzy porażki. Jeziorowcy ulegli Brooklyn Nets, Milwaukee Bucks i Denver Nuggets. W ostatnich dwóch meczach podopieczni J.J Redicka pokonali Phoenix Suns i San Antonio Spurs.
Ton grze nadają przede wszystkim Luka Dončić i Austin Reaves. Imponująca jest zwłaszcza postawa tego drugiego, który w ostatnich czterech występach wykręca średnie na poziomie 30 punktów na mecz. Kolegę z zespołu komplementował Dončić. Słoweniec nawiązał do historii Reavesa i wspomniał, iż zostać pominiętym w drafcie, a potem grać na takim poziomie jest czymś wyjątkowym. Jednocześnie stwierdził, iż gra u jego boku jest niesamowita. Atmosfera w zespole jest dobra, a po powrocie kluczowych zawodników powinno być jeszcze lepiej.
Z bilansem 42-25 Lakers zajmują 4. miejsce na Zachodzie. W najbliższych pięciu spotkaniach ich przeciwnikami będą drużyny o w zróżnicowanym położeniu w ligowej tabeli. Jeziorowcy zagrają kolejno z Denver Nuggets, Milwaukee Bucks, Chicago Bulls, Orlando Magic i Indiana Pacers.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!