NBA: Cooper Flagg porównywany do dwukrotnego mistrza. Nie za wcześnie?

1 dzień temu

Zbliżający się draft przyciąga uwagę całej ligi i wszyscy zastanawiają się, kto zajmie najlepszą pozycję w wyścigu po Coopera Flagga. Skrzydłowy Duke od dawna jest jednym z najbardziej nagłośnionych prospektów w ostatnich latach. choćby odniesiona niedawno kontuzja kostki nie powinna sprawić, iż ktoś inny zostanie wybrany z numerem pierwszym, a sam zainteresowany już teraz nie unika porównań do czołowych zawodników NBA.

Duke Blue Devils musieli ostatnio radzić sobie bez swojej największej gwiazdy. Jak pisaliśmy w tym miejscu, kilka ponad tydzień temu Cooper Flagg doznał groźnie wyglądającej kontuzji kostki w meczu ćwierćfinałowym rozgrywek ACC przeciwko Georgia Tech. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze dla obu stron. Podopieczni Johna Scheyera triumfowali w swojej konferencji, zaś uraz 18-letniego skrzydłowego nie okazał się poważny, dzięki czemu wrócił do gry już w piątek, w pierwszym meczu turnieju NCAA przeciwko Mount St. Mary’s, chcąc pomóc swojej drużynie w sięgnięciu po tytuł najlepszej akademickiej drużyny w kraju.

Wait.. what is that Cooper Flagg!!? #NCAA pic.twitter.com/g7EjqJyfJG

— Jayv (@JayvNBA) March 21, 2025

Nawet jednak o ile im się to nie uda, nie zmieni to oczywistego faktu, iż Flagg jest najlepszym prospektem w tegorocznej klasie draftu. Wprawdzie – odpukać – do czerwca wiele może się jeszcze zmienić, nikogo nie zdziwi, jeżeli następnym krokiem w karierze piekielnie utalentowanego nastolatka będzie któraś z drużyn najlepszej ligi świata.

Koszykarz Duke od dłuższego czasu jest prześwietlany od góry do dołu przez menedżerów, którzy z pewnością już doskonale znają jego silne i słabsze strony. Znany analityk draftu, Jonathan Givony, niedawno rozmawiał z jednym z nich, pracującym w jednym z zespołów Konferencji Zachodniej. Chociaż interlokutor dziennikarza ESPN wolał pozostać anonimowy, wyraźnie podkreślił, iż skauci dostrzegają u Flagga cechy podobne do tych, jakie pokazywał w swoich najlepszych latach jeden z najbardziej kompletnych zawodników obecnej NBA.

– Najlepsze porównanie, jakie usłyszałem od naszych skautów, to młody Kawhi Leonard. Nie ma tu podobieństwa w stylu jeden do jednego, ponieważ w tym samym wieku byli to zdecydowanie różni zawodnicy, ale można ich zestawić ze sobą ze względu na styl gry, wszechstronność po obu stronach parkietu, umiejętność podawania i fakt, iż obaj potrafią bronić przeciwko rozgrywającym, skrzydłowym i podkoszowym – stwierdził wspomniany menedżer.

Deep dive on Cooper Flagg today, including a GMs take on his best NBA Comparison.

"Kawhi's D was ahead of his offense. He has a lot of the same manufactured qualities to his handle and shooting…Think about his unwavering confidence and relentless work ethic combined with his… pic.twitter.com/Ok2600IAtb

— Jonathan Givony (@DraftExpress) March 21, 2025

– Obrona Kawhia była zdecydowanie lepsza od jego ataku, ale miał on wiele podobnych cech [do Flagga] w zakresie prowadzenia piłki i rzucania… Ale myślę o jego niezachwianej pewności siebie i nieustannej etyce pracy, połączonych z fizycznością czy koszykarskim IQ. To właśnie pomogło mu stać się kandydatem do nagrody MVP i najlepszym graczem drużyny mistrzowskiej – dodał.

Rzeczywiście, Kawhi Leonard wszedł do ligi jako specjalista głównie od gry defensywnej, zanim jego umiejętności ofensywne ostatecznie się rozwinęły. W swoich najlepszych latach – i w dobrym zdrowiu – był jednym z czołowych zawodników NBA i kluczowym zawodnikiem dwóch mistrzowskich drużyn (San Antonio Spurs w 2014 i Toronto Raptors w 2019).

Niestety, później jego karierę zahamowały problemy zdrowotne. Z powodu perypetii związanych z kolanem w tym sezonie rozegrał tylko 26 meczów dla Los Angeles Clippers, jednak wciąż potrafił pokazywać przebłyski dawnej formy i notować co najmniej przyzwoite średnie – 19,6 punktu, 5,3 zbiórki, 2,9 asysty i 1,5 przechwytu na mecz.

Flagg tymczasem robił podobne wrażenie w ekipie Blue Devils, przynajmniej do momentu odniesienia kontuzji. W rozgrywkach akademickich zapisywał na swoje konto średnio 18,9 punktu, 7,5 zbiórki, 4,1 asysty, 1,5 przechwytu i 1,2 bloku. Jego debiutancki sezon na uczelni trudno nazwać inaczej niż przewyższającym oczekiwania. W pewnym momencie rozgrywek był liderem swojego zespołu we wszystkich głównych kategoriach statystycznych, stając się pierwszym zawodnikiem w Division 1, który to osiągnął.

Z tego powodu porównania Coopera do weterana pokroju Kawhia jest może nieco na wyrost, ale nie może zaskakiwać. Rywalizacja o jego pozyskanie dalej trwa, a głównymi faworytami wydają się Charlotte Hornets, Washington Wizards i Utah Jazz. Wszystko wskazuje na to, iż gwiazdor Duke trafi do którejś z tych ekip, o ile nie dojdzie do jakiejś niespodzianki i wybór z numerem jeden trafi do kogoś z drugiego szeregu, jak Atlanta Hawks w ubiegłym roku. Wszystko okaże się już w czerwcu.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna
  • Idź do oryginalnego materiału