Anthony Davis z pewnością nie spodziewał się, iż w trakcie sezonu zostanie przehandlowany z Los Angeles Lakers. Czy to oznacza jednak, iż wiązał z klubem z Miasta Aniołów swoją przyszłość? Okazuje się, iż chyba nie.
Jak informuje Dave McMenamin z ESPN, powołując się na swoje wewnętrzne źródła, Anthony Davis – jeszcze jako zawodnik Los Angeles Lakers – miał pewne obawy co do najbliższej przyszłości zespołu. Davis miał niepokoić się, iż skład Lakers zbudowany jest przede wszystkim po to, by otaczać LeBrona Jamesa, z bardzo ograniczonymi opcjami działania po przejściu 40-letniego już LeBrona na emeryturę.
Obawy Davisa nie były nieznaczące. Przypomnijmy: zawodnik ma istotną umowę aż do 2027 roku, a sezon 2027/28 jest w jego kontrakcie opcją gracza wartą 62,8 miliona dolarów. Prawo do przedłużenia kontraktu przysługiwało mu jednak już po przyszłym sezonie. Pojawiają się więc wątpliwości, czy Anthony Davis chciał w ogóle przedłużać umowę z Lakers (byłoby to najpewniej już po przejściu LeBrona na emeryturę). Wątpliwości mogły być zresztą obustronne. Jak wynika z informacji podawanych przez Vincenta Goodwilla z Yahoo!Sports, klub także miał wątpliwości, czy zamierza łączyć się z Davisem kolejnym kontraktem. Wpływ na to mogły mieć przede wszystkim nawracające problemy zdrowotne zawodnika.
Choć w poprzednim sezonie Anthony Davis rozegrał aż 76 z 82 meczów (najwięcej w karierze), wcześniejsze rozgrywki w jego wykonaniu to po 56, 40, czy choćby tylko 36 rozegranych spotkań. Davis jest zawodnikiem bardzo podatnym na nawracające urazy: czy to kostek, czy bioder, czy pleców. W tym sezonie także utrzymywał się w dobrym zdrowiu, jednak do czasu. W trakcie debiutu w barwach Dallas Mavericks doznał kontuzji mięśnia przywodziciela, która może wykluczyć go z gry choćby na miesiąc.
Po przejściu do Dallas, wątpliwości Anthonego Davisa zostały jednak rozwiane. Kontynuując swoje doniesienia, Dave McMenamin z ESPN dodaje, iż w nowym klubie Davis jest już przekonany co do tego, iż chce podpisać za rok przedłużenie. 31-letni Davis docenia fakt, iż może grać u boku będącego w podobnym wieku Kyrie Irvinga (32 lata), z którym prywatnie ma koleżeńskie stosunki. Doceniać ma też fakt, iż w Mavericks może grać u boku innego nominalnego centra (Dereck Lively, Daniel Gafford), o co bezskutecznie zabiegał jeszcze w Los Angeles.
Anthony Davis rozgrywa indywidualnie bardzo udany, a do niedawna bardzo zdrowy sezon. Notuje średnio 25,7 punktu, 12 zbiórek, 3,4 asysty i 2,2 bloku na mecz.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!