Nawet 20 lat więzienia dla uczestnika piłkarskich MŚ. "Ofiara miała 11 lat"

3 godzin temu
Omar Bravo wystąpił z reprezentacją Meksyku na mistrzostwach świata w 2006 roku. Teraz były napastnik ma problemy z prawem. Jak podają meksykańskie media, Bravo trafił do aresztu pod zarzutem wykorzystywania seksualnego nastolatki. "Prokuratura podkreśla swoje zaangażowanie w ochronę dzieci i młodzieży w przypadkach, w których doszło do ich naruszeń" - czytamy w komunikacie.
67 meczów w reprezentacji Meksyku, 15 goli, trzy asysty i występy na mistrzostwach świata 2006 - to bilans Omara Bravo w narodowych barwach. Głównie napastnik grał w ojczyźnie, ale miał też za sobą występy w Hiszpanii (Deportivo La Coruna: 2008-2010) i Stanach Zjednoczonych (Kansas City: 2010-2012, North Carolina: 2016 i Arizona United: 2017-2018). Bravo zakończył karierę w 2020 r., a do lutego 2024 r. był trenerem Arizony Monsoon. Teraz o Bravo jest głośno ze względu na problemy z prawem.


REKLAMA


Zobacz wideo VAR zabija piękno futbolu? Awantura w studiu! Kosecki: To jest głupota, wycofajmy to


Czytaj także:


Boniek ujawnia po latach. Dlatego Brzęczek wyleciał z reprezentacji


Ogromne problemy byłego reprezentanta Meksyku. Grozi mu 20 lat więzienia
Media podają, iż Bravo został aresztowany przez policję 4 października około godz. 18:30 czasu lokalnego pod zarzutem wykorzystywania seksualnego nastolatki w ostatnich miesiącach. Bravo został złapany w gminie Zapopan, w stanie Jalisco. O wszystkim poinformowało Biuro Prokuratora Generalnego w stanie Jalisco.
"Bravo mógł dopuszczać się podobnych czynów w przeszłości. Prokuratura poinformowała, iż będzie kontynuować śledztwo" - czytamy w artykule na stronie cnn.com. Bravo ma w piątek stanąć przed sądem, by usłyszeć zarzuty. Na razie Bravo znalazł się w areszcie tymczasowym.


Czytaj także:


Oto co bramkarz Sevilli pokazał Lewandowskiemu. Zakpił z Polaka


Serwis mural.com.mx podaje, ze molestowanie miało rozpocząć się w 2011 r., gdy ofiara miała jedenaście lat. Dziewczyna nagrała Bravo, by matka uwierzyła w jej słowa. Nagranie jest w posiadaniu prokuratury. Bravo grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Tak Kiwior i Bednarek zostali ocenieni za mecz z Benficą. I tyle w temacie


"Dzięki prawidłowo sporządzonej dokumentacji śledztwa, na rozprawie przedstawiono wystarczającą ilość dowodów, by postawić zarzuty dot. doręczenia nakazu aresztowania. Biuro Prokuratora Generalnego podkreśla swoje zaangażowanie w ochronę dzieci i młodzieży w przypadkach, w których doszło do ich naruszeń, i dlatego będzie kontynuować niezbędne dochodzenia, aby zapobiec bezkarności w tych sprawach" - czytamy w komunikacie prokuratury.
Idź do oryginalnego materiału