Nawałka zobaczył, co Urban zrobił z kadrą i ostrzega. "To jeszcze nie koniec"

3 godzin temu
- Widać pomysł na grę i wykorzystanie potencjału zawodników, również poprzez drobne korekty personalne w ustawieniu - wyznał były selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka, odnosząc się do sposobu prowadzenia kadry przez Jana Urbana. Wskazał również zawodnika, który był największym wygranym październikowego zgrupowania.
Reprezentacja Polski po zmianie na stanowisku selekcjonera i przejęciu jej przez Jana Urbana wreszcie zaczęła grać na miarę oczekiwań. Nie dość, iż pewnie pokonała Finlandię oraz Litwę, to niespodziewanie urwała punkt Holandii. Eksperci zauważyli, iż szkoleniowiec przywrócił stabilizację, drużyna jest spokojniejsza i dzięki temu widać efekty na boisku.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny i Kosecki mocno o nowym trenerze Wieczystej: Co ten człowiek w ogóle zrobił?


Adam Nawałka wyznał, co Urban zmienił w kadrze. Nie miał wątpliwości
Były selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka, który wspólnie z Urbanem byli asystentami Leo Beenhakkera, wyznał, co uważa na temat dotychczasowej pracy kolegi po meczu z Litwą. - Najważniejsze było zdobycie trzech punktów i to zadanie zostało wykonane. Drugie miejsce zapewnia nam udział w barażach, ale trzeba pamiętać, iż to jeszcze nie koniec eliminacji. Najbardziej rzuca się w oczy w dotychczasowej pracy selekcjonera stabilizacja składu - wyjaśnił w rozmowie z "Kurierem Szczecińskim".
Co zatem poprawił Urban? - Mimo tego, iż było mało czasu w treningi, to dzięki stabilizacji jest widoczny progres w organizacji gry całej drużyny po stracie piłki. Jest zauważalny też postęp w rozegraniu od bramkarza. Widać pomysł na grę i wykorzystanie potencjału zawodników, również poprzez drobne korekty personalne w ustawieniu. Do tego dochodzi dobre zarządzania zmianami w trakcie meczu - przekazał, podkreślając istotną rolę w zespole Kamila Grosickiego.


Największym problemem przed tym zgrupowaniem była absencja Nicoli Zalewskiego. Choć eksperci oraz kibice byli zwolennikami powołania Oskara Pietuszewskiego, to tak się nie stało. Bardzo dobrze pomocnika Atalanty zastąpił w zespole Michał Skóraś.
- To był trafny wybór. Gdy jest presja czasu i nie ma możliwości na dłuższe treningi, to liczy się wiedza i kompetencje selekcjonera - oznajmił. Wspomniał również o Janie Ziółkowskim. - Zaliczył udany debiut, ale prawdopodobnie jego dalsze występy w podstawowym składzie są uzależnione od regularnej gry w Romie. Mecz z Nową Zelandią okazał się wartościowym przeglądem wojsk, dodatkowo zakończonym zwycięstwem, co też jest ważne w rankingu przed barażami - podsumował.


Dzięki niedzielnemu zwycięstwu Polacy przybliżyli się do zagwarantowania sobie miejsca w barażach do mistrzostw świata. Po sześciu rozegranych meczach mamy na koncie 13 pkt i trzy punkty straty do liderującej Holandii, która rozbiła Finlandię aż 4:0. Nasi czerwcowi pogromcy okupują w tej chwili trzecią lokatę w tabeli, mając w dorobku 10 pkt, i już znikome szanse na premiowaną lokatę
Idź do oryginalnego materiału