Nasz rywal: Radomiak Radom

kkslech.com 2 godzin temu

Jutro o godzinie 20:15 drużyna Lecha Poznań podejmie u siebie Radomiaka Radom. Zdecydowanym faworytem do wygranej jest Kolejorz, który jednak na początku tego miesiąca niespodziewanie przegrał przy Bułgarskiej z Motorem Lublin, przez co należy zachować czujność i nie stracić jej choćby na moment.

Radomiak Radom w kolejnym swoim sezonie na szczeblu Ekstraklasy broni się przede wszystkim przed degradacją do niższej klasy rozgrywkowej. Na razie jest nieźle, klub z województwa mazowieckiego po 12 kolejkach zajmuje 13. miejsce w ligowej tabeli mając 3 oczka przewagi nad strefą spadkową do I-ligi, a niedługo czeka go domowy pojedynek w Pucharze Polski ze Śląskiem Wrocław. Zespół, który w tym sezonie nie kalkuluje (jako jedyny jeszcze nie zremisował) przyjedzie do nas po poniedziałkowym zwycięstwie nad Puszczą Niepołomice 2:0, z którą zagramy 2 listopada. W tym spotkaniu znowu błysnął dwumetrowy portugalski napastnik Leonardo Rocha robiący tej jesieni furorę w Ekstraklasie.

27-latek z 10 golami jest w tej chwili liderem klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy 2024/2025, a także zawodnikiem oddającym najwięcej strzałów na bramkę w całej lidze (32 uderzenia i 16 celnych). Leonardo Rocha w tej rundzie nie trafił do siatki tylko w 5 spotkaniach, w tym w 3 meczach wyjazdowych, w których akurat jego Radomiak Radom poniósł porażkę. W jednym spotkaniu Portugalczyk umiał zdobyć hat-tricka, na którego w Lechu Poznań wciąż czeka król Mikael Ishak tracący do tego napastnika 3 gole.

W sobotni wieczór Lech Poznań wspierany przez około 32 tysiące widzów (akcja „Kibicuj z klasą”) musi wygrać, Radomiak Radom mający na swoim koncie 4 kolejne ligowe i wyjazdowe porażki co jedynie może zwyciężyć. Ten zespół nie wzbudza większego zainteresowania wśród kibiców Kolejorza, przez wiele lat nie występował w Ekstraklasie, na dodatek kojarzy się głównie z przeciętnymi obcokrajowcami ściąganymi głównie z Portugalii, choć oczywiście są wyjątki takie jak wspomniany snajper Leonardo Rocha.

Lech nigdy w ekstraklasowym meczu z Radomiakiem u siebie nie stracił gola, w ekstraklasowej historii starć obu ekip tylko raz nie było bramek, a taka sytuacja miała miejsce 23 lipca 2021 roku przy Bułgarskiej (0:0). Od momentu powrotu Radomiaka do Ekstraklasy przy Bułgarskiej odbyły się 3 mecze, wszystkie w rundach jesiennych, a Lech w nich zremisował 0:0, wygrał 1:0 oraz zwyciężył 2:0. Tamto ostatnie spotkanie zostało rozegrane u nas w lipcu 2023 roku, w tym roku nie rywalizowaliśmy z Radomiakiem, ponieważ rewanżowy mecz w Radomiu w ramach 19. kolejki Ekstraklasy 2023/2024 odbył się 16 grudnia 2023.

W ostatni poniedziałek aż 4 piłkarzy Radomiaka Radom, którymi byli Christos Donis, Paulo Henrique, Bruno Jordao i Leandro uniknęło żółtej kartki i tym samym pauzy w Poznaniu. Na dodatek po zawieszeniu do składu przeciwnika wróci jutro podstawowy stoper Raphael Rossi, a być może na obiekcie Lecha zaprezentuje się również istotny pomocnik rywala Rafał Wolski wracający powoli do zdrowia po urazie, jakiego doznał podczas jednego z treningów.

W sobotę wieczorem na murawie lub przy niej nie zabraknie Portugalczyków. W Lechu mamy w końcu Joela Pereirę i Afonso Sousę, który ma serię 3 kolejnych meczów z asystą, natomiast w Radomiaku występuje Paulo Henrique, Leonardo Rocha, Francisco Ramos, Bruno Jordao, a portugalski paszport ma też Roberto Alves czy Vagner. Dodatkowo radomian szkoli portugalski trener Bruno Baltazar, który dzięki poniedziałkowemu zwycięstwu nad Puszczą Niepołomice wytrwał do wizyty przy Bułgarskiej.

W sobotę z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 18:45. Jak zwykle podczas naszej relacji nie zabraknie pierwszych zdjęć z trybun oraz z murawy. Spotkanie będzie można obejrzeć na C+ Sport3 i C+ 4K. Arbitrem jutrzejszych zawodów na ENEA Stadionie mianowano Wojciecha Mycia z Lublina, za system VAR będzie odpowiadał za to Tomasz Kwiatkowski.

Kolejorz podchodząc do starcia z Radomiakiem Radom będzie znał już rezultaty swoich rywali takich jak Pogoń Szczecin, Cracovia Kraków a przede wszystkim Raków Częstochowa. jeżeli „Medaliki” wygrają we Wrocławiu ze Śląskiem (sobota, 26 października, godz. 17:30) to chociaż na chwilę wyprzedzą Kolejorza w ligowej tabeli. Nam do utrzymania 1. pozycji i do liderowania po 8 kolejce z rzędu wystarczy remis, ale rozgrywając dopiero 3 i ostatni mecz w październiku obowiązkiem Lecha Poznań jest pokonanie Radomiaka Radom.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału