Aleksandra Lisowska jest na liście startowej Napoli City Half Marathon, który odbędzie się w niedzielę, 23 lutego. Start w Neapolu potraktuje jako mocne przetarcie przed maratonem na kwietniowych Mistrzostwach Europy w biegach ulicznych w Brukseli.
Organizowany przez RunCzech półmaraton w Neapolu jest znany z płaskiej i szybkiej trasy, która sprzyja poprawianiu rekordów. Zaproszenie na start otrzymało wielu ciekawych i utytułowanych zawodników, co zwiastuje duże emocje.
W rywalizacji kobiet główną faworytką wydaje się urodzona na Ukrainie Sofiia Jaremczuk, która od 2020 roku biega w barwach Italii. To współrekordzistka Włoch w półmaratonie (1:08:27) i rekordzistka na dystansie maratonu (2:23:16). Po udziale w ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu (zajęła 30. miejsce) Jaremczuk powraca na trasę w Neapolu, gdzie rok temu ustanowiła rekord kraju.
fot. RunCzech
Do walki o zwycięstwo stanie również Kenijka Gladys Longari Cherop, której najlepszy wynik to 1:07:28. Nie zabraknie również Etiopki Alemitu Olany Tariku, byłej mistrzyni Afryki U20 z życiówką 1:07:49.
W gronie konkurentek znajduje się także Aleksandra Lisowska, mistrzyni Europy w maratonie z 2022 roku, która pobiegnie z myślą o poprawieniu swojego najlepszego w karierze półmaratońskiego wyniku (1:12:06).
Lisowska chce biegać odważnie
Jak wyjaśnia w rozmowie z nami, start w Neapolu zaplanowała zanim podjęła wspólnie ze swoim nowym trenerem Fransem Mattensem decyzję o udziale w maratonie podczas ulicznych Mistrzostw Europy w Brukseli zaplanowanych na 12-13 kwietnia. Początkowo na tej imprezie miała biegać półmaraton. Jeszcze wcześniej, 13 lutego olsztynianka sprawdzi formę na 3-kilometrowej trasie biegu w Armagh w Irlandii Północnej.
– Wiedzieliśmy, iż w Neapolu będzie mocna obsada i z kim biegać, a ja muszę nauczyć się biegać odważnie. Nie ukrywam, iż jadę tam po rekord życiowy. Myślę, iż to będzie świetne przetarcie przed maratonem, aby sprawdzić swoją dyspozycję i zobaczyć nad czym jeszcze muszę popracować – mówi Aleksandra Lisowska.
Rekordzistka Polski w maratonie (2:25:52) podkreśla, iż pod okiem nowego trenera biega inaczej niż wcześniej. Jest bardzo ciekawa, jak zmodyfikowany trening przełoży się na wyniki podczas startów w Irlandii i we Włoszech.
– Na razie trener nie daje mi zbyt wielu kilometrów do biegania, ponieważ skupiamy się na prędkościach. Ostatnio biegałam np. 10×600 m, 2×3 km oraz 2×10×200 m – wspomina Lisowska. – Póki co trener koncentruje się na tym, abym nabrała zapasu prędkości, by w kwietniu, podczas Mistrzostw Europy, być gotowa na szybkie bieganie. Dlatego teraz skupiamy się za prędkościach, a pewnie niedługo, jak już prędkości startowe nie będą tak mi sprawiać trudności to wydłużymy odcinki i zwiększymy kilometraż – tłumaczy.
Stawkę biegu w Neapolu uzupełnią m.in. Elvanie Nimbona z Burundi (1:10:32) oraz debiutująca w Neapolu 22-letnia Włoszka Aurora Bado, brązowa medalistka Mistrzostw Europy 2023 na 10 000 m, z rekordem 1:12:33.
Mocna obsada biegu mężczyzn
Wśród mężczyzn uwagę zwraca Yohanes Chiappinelli, rekordzista Włoch w maratonie (2:05:24). To utytułowany biegacz, brązowy medalista Mistrzostw Europy 2018 na dystansie 3000 m z przeszkodami, planuje zaatakować narodowy rekord w półmaratonie.
fot. RunCzech
Jego głównymi rywalami będą Kenijczyk Andrew Lorot, który jako jedyny w stawce może pochwalić się wynikiem poniżej godziny (59:54), oraz Etiopczyk Haftamu Abadi Gebresilase (1:00:27).
Na starcie zobaczymy również srebrnego medalistę Mistrzostw Świata w maratonie, reprezentanta Izraela Maru Teferiego (1:00:52), a także utytułowanego Włocha Daniele Meucci (1:01:06) i rekordzistę Burundi Therence’a Bizozy (1:01:30). Wśród faworytów znalazł się także czeski talent Damián Vích.
Źródło: RunCzech, red
fot. w nagłówku RunCzech