
Legia Warszawa nie próżnuje po awansie do fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Jak poinformował Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego Onet, klub wykorzystał dodatkowe środki i sięgnął po nowego napastnika. To Antonio Colak, były snajper Lechii Gdańsk.
Colak był już praktycznie dogadany z Górnikiem Zabrze, przeszedł choćby część testów medycznych. Wtedy do gry wkroczyła Legia, która zaproponowała lepsze warunki i… przejęła transfer. Napastnik przerwał badania w Zabrzu i ruszył do stolicy.
Dla „Wojskowych” to odpowiedź na poważną kontuzję Jeana-Pierre’a Nsame, który wypadł na dłuższy czas. Władze klubu uznały, iż nie ma czasu do stracenia.
Antonio Colak ostatnio grał w Spezii, gdzie w poprzednim sezonie wystąpił w 26 meczach i zdobył jedną bramkę. Wcześniej zaliczył udany epizod w Lechii Gdańsk – w okresie 2015/16 strzelił 10 goli w 31 oficjalnych występach.