Największy zdrajca Ukrainy na celowniku. Grozi mu długa odsiadka

1 miesiąc temu
To mogą być trudne miesiące dla Anatolija Tymoszczuka. Wszystko wskazuje na to, iż ze względu na swoje działania, może trafić na wiele lat za kratki. Zdradził kraj, a dodatkowo wspierał państwo agresora, czego ukraińska prokuratura nie zamierza mu zapomnieć. I postawiła mu konkretne zarzuty.
Anatolij Tymoszczuk to jedna z legend ukraińskiej piłki nożnej. Niestety w ostatnich latach mówi się o nim wyłącznie negatywnie. Nie dość, iż po wybuchu wojny nie wyjechał z Rosji, to jeszcze nie potępił działań Władimira Putina, za co spadła na niego spora krytyka. - Wybrał pieniądze zamiast ojczyzny i rodziny - stwierdził działacz Szachtara Serhij Palkin. - Jesteś rosyjskim psem, który sprzedał się za pieniądze. Pamiętaj, iż twoi rodzice tu mieszkają. Jesteś kretynem, już nie żyjesz. Zapamiętaj to sobie raz na zawsze - groził mu Ołeksandr Alijew. I nie dość, iż Tymoszczuk nic sobie z tego nie zrobił, to jeszcze wsparł Rosję. Za co grozi mu surowa kara.


REKLAMA


Zobacz wideo Burza wokół słów Ziółkowskiego po finale Pucharu Polski. Kosecki: Po co przepraszać?


Anatolij Tymoszczuk może trafić do więzienia. Konkretne zarzuty
O wszystkim donoszą ukraińskie media. Ukraińska prokuratura poinformowała o wszczęciu postępowania i postawieniu zarzutów "byłemu ukraińskiemu piłkarzowi, który od dłuższego czasu mieszka w Rosji i wspiera jednostki wojskowe państwa agresora". Choć nie padło nazwisko Tymoszczuka, to dziennikarze od razu skojarzyli go z tą sprawą.


A o co konkretnie chodzi ze wspieraniem rosyjskich wojsk? O wszystkim pisała prokuratura. "We wrześniu 2024 roku klub, w którym pracuje były piłkarz, wziął udział w meczu. Uczestnicy pomogli zebrać środki na wsparcie wojsk agresora. Następnie po spotkaniu doszło do licytacji koszulek z autografami osób, które wystąpiły w meczu. Były ukraiński piłkarz, którego trykot z autografem sprzedano za 700 tys. rubli, także zdecydował się wesprzeć rosyjską armię. Na co konkretnie przeznaczono te pieniądze? Na pomoc dla 106. Batalionu Rozpoznawczego Sił Zbrojnych Rosji, znanego jako Oddział Rozpoznawczy 106 'Moskwa'" - czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez ua-football.com.
Jakie zarzuty postanowiono Tymoszczukowi? Jak informuje sport.unian.ua, to pomocnictwo i podżeganie państwa agresora. I okazuje się, iż Ukraińcowi grozi za to surowa kara. Mowa o pozbawieniu wolności w wymiarze od 10 do choćby 12 lat.


Tymoszczuk stracił w oczach rodaków. Nie chcą go już w Ukrainie
Tymoszczuk może trafić za kratki. W Ukrainie nazywany jest zdrajcą. Odebrano mu również licencję trenerską. Ba, UAF pozbawił go wszystkich tytułów ukraińskiej piłki. "Wszystkie jego aktywa materialne w ojczyźnie zostały zamrożone, a on sam stracił prawo powrotu do domu" - dodali dziennikarze.


Zobacz też: Niewiarygodne, co zrobił Szczęsny podczas mistrzowskiej fety. Wszystko nagrali.
Anatolij Tymoszczuk to jeden z najsłynniejszych ukraińskich piłkarzy. W drużynie narodowej rozegrał 144 spotkania, zdobywając cztery gole. Z Ukrainą trofeum zdobyć się nie udało, ale z klubami już tak. Największe sukcesy święcił z Szachtarem Donieck, Bayernem Monachium czy Zenitem Sankt Petersburg. Z niemieckim zespołem wywalczył m.in. Ligę Mistrzów (2012/13). Karierę zakończył w 2017 roku i od tego też roku jest asystentem trenera w Zenicie.
Idź do oryginalnego materiału