Najman pewny siebie przed walką z Fonfarą: „Nigdy nie unikałem trudnych rywali. Z Saletą było do jednej bramki”

1 rok temu
Zdjęcie: Fot. YouTube


Marcin Najman zabrał głos po ogłoszeniu kolejnego pojedynku. Tym razem zawalczy w klatce Clout MMA i stanie przed naprawdę dużym wyzwaniem.

„El Testosteron”, który w formule MMA jest na fali trzech zwycięstw, zmierzy się z byłym pięściarzem Andrzejem Fonfarą. Zwyciężył on 30 z 36 zawodowych walk, w tym 18 przez nokaut. Sięgnął również m.in. po tytuł mistrza świata IBO w kategorii półciężkiej.

„Nie unikałem trudnych walk”

Zdaniem kibiców i bukmacherów Najman jest gigantycznym faworytem. Ten jednak widzi swoje szanse, gdyż jest to starcie w MMA, a nie w formule bokserskiej. Dodatkowo w ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl przypomniał kibicom, iż nie unikał pojedynków z trudnymi rywalami.

Ma on na swoim koncie starcie z Mariuszem Pudzianowskim czy dwie walki z Przemysławem Saletą. Wszystkie trzy zestawienia zakończyły się jednak porażkami „El Testosterona” przed czasem. Ponadto dwa z nich zapisały się na kartach historii MMA, w tym debiut „Pudziana” i słynne – Kłopoty, kłopoty Najmana – wykrzyczane przez „Jurasa” oraz „Saleta choke”, czyli duszenie przedramieniem, po którym freak fighter odklepał.

– Nigdy nie unikałem trudnych rywali. Kibice być może zapomnieli, iż ja się konfrontowałem z Pudzianowskim. Konfrontowałem się z Saletą, gdzie było do jednej bramki. Doszło do wypaczenia wyniku, sędzia podniósł z pełnego dosiadu.

Idź do oryginalnego materiału