Kilkanaście dni temu po wielu latach z Lecha Poznań odszedł Filip Marchwiński, który był kolejnym wychowankiem wypromowanym i na końcu sprzedanym za granicę. W ciągu kilku sezonów „Marchewa” zaliczył kilkanaście występów, w których błyszczał chociaż pod względem liczb dając w konkretnych meczach oczekiwaną jakość.
>
Trzy lata Sobiecha w Lechu
>
Najlepsze momenty Czerwińskiego
>
Najlepsze momenty Kvekveskiriego
Trzy miliony euro otrzymane od Lecce to niewiele. Filip Marchwiński przez wiele lat i w wielu meczach był często na siłę promowany, dlatego kwota zarobiona na tym wychowanku nie powala na kolana. Niemniej pod koniec lipca Bułgarską opuścił piłkarz, który zapisał się w historii Lecha Poznań i zostanie w niej na zawsze. Filip Marchwiński od jesieni 2018 do końca sezonu 2023/2024 rozegrał w niebiesko-białych barwach łącznie 166 meczów (125 w lidze), w których zdobył 28 goli (19 bramek w Ekstraklasie). Wraz z Kolejorzem grał w fazie grupowej Ligi Europy 2020 i doszedł do 1/4 finału Ligi Konferencji 2022/2023. Wywalczył też 3 medale Mistrzostw Polski (kolejno srebrny, złoty oraz brązowy), a także wystąpił w finale Pucharu Polski 2022. Dziś pora przypomnieć najlepsze momenty „Marchewy” w niebiesko-białych barwach.
Pierwsze bramki i tytuł po latach
Filip Marchwiński zadebiutował w Lechu Poznań jako 16-latek dnia 18 grudnia 2018 roku. Wtedy Kolejorz prowadzony przez Adama Nawałkę wygrał z Zagłębiem w Sosnowcu 6:0, a jedną z bramek po wejściu z ławki zdobył właśnie „Marchewa”. Wychowanek Lecha Poznań drugie trafienie w Ekstraklasie i pierwsze przy Bułgarskiej zaliczył już pod wodzą Dariusza Żurawia, kiedy dnia 24 kwietnia 2019 roku także po wejściu z ławki rezerwowych strzelił gola Legii Warszawa i to w zwycięskim spotkaniu rezultatem 1:0. Po latach 21 maja 2022 roku Filip Marchwiński święcił tytuł Mistrza Polski z Kolejorzem.
9-16 marca 2023 – Marchwiński lubi Szwedów
W dniach 9-16 marca 2023 roku Lech Poznań nie miał żadnych problemów z Djurgardenem w ramach 1/8 finału Ligi Konferencji. W dwumeczu ze Szwedami (5:0) wychowanek Lecha strzelił gola po wejściu z ławki zarówno w Poznaniu, jak i w Sztokholmie. Co interesujące trafienie na Tele2 Arenie nie było pierwszą bramką „Marchewy” na tym obiekcie. Pomocnik strzelił gola na Tele2 Arenie także ekipie Hammarby w 2020 roku.
Filip Marchwiński finishes off incredible team goal #UECL pic.twitter.com/qNB8Bm3sRT
— UEFA Conference League (@europacnfleague) July 26, 2024
6-19 maja 2023 – Bramki na wagę Europy
Lech Poznań w końcówce sezonu 2022/2023 złapał bardzo dobrą formę wygrywając na końcu 4 razy z rzędu i to bez straty bramki co przełożyło się najpierw na awans do europejskich pucharów, a później na brązowy medal Mistrzostw Polski. „Marchewa” pod koniec tamtych rozgrywek grając m.in. na dziewiątce był w formie, strzelił gola w 3 kolejnych meczach trafiając do siatki w starciu z Cracovią (3:0), Rakowem (2:0) oraz Koroną (3:0).
22 lipca 2023 – Dublet
Początek sezonu 2023/2024 należał do Filipa Marchwińskiego. W 1. kolejce w Gliwicach ofensywny pomocnik zdobył 2 gole, w tym jednego głową dając wygraną nad Piastem 2:1. Lech Poznań odniósł wtedy zwycięstwo na inaugurację rozgrywek ligowych po kilku latach przerwy.
10 sierpnia 2023 – Błysk w pucharach
Już 10 sierpnia 2023 roku Lech Poznań miałby problemy, gdyby nie Filip Marchwiński. Kolejorz wygrał wtedy u siebie ze Spartakiem Trnava 2:1 po bramce i asyście Filipa Marchwińskiego. Internauci KKSLECH.com docenili wówczas występ wychowanka, „Marchewa” miał najwyższą średnią ocen wynoszącą 4,78.
23 września 2023 – Błysk w Ekstraklasie
Filip Marchwiński gola i asystę zaliczył również miesiąc później. Dnia 23 września 2023 roku Lech odrobił u siebie straty i wygrał ze Stalą Mielec 2:1. Zwycięstwo byłoby niemożliwe, gdyby nie błysk „Marchewy” już w pierwszej połowie starcia z mielczanami.
21 kwietnia 2024 – Dwa gole na wagę ostatniej wygranej
Filip Marchwiński ostatnie liczby w niebiesko-białych barwach dał 21 kwietnia 2024 roku w Łodzi. Wtedy Kolejorz po szalonym meczu wygrał z ŁKS-em 3:2, a 2 bramki strzelił wychowanek Lecha Poznań. „Marchewa” najpierw wykorzystał efektowne podanie Eliasa Anderssona i w sytuacji sam na sam umieścił piłkę w siatce, na końcu w ostatniej minucie na raty pokonał golkipera po wcześniejszym rzucie rożnym. Dnia 21 kwietnia 2024 roku odnieśliśmy ostatnie wyjazdowe zwycięstwo w Ekstraklasie.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)