Nagle wstrzymali Polkę. A później rekord życiowy. Tak napisała historię

3 godzin temu
Zdjęcie: Małgorzata Maślak-Glugla została wycofana z rozbiegu tuż przed swoim drugim rzutem. Musiała czekać. A później zrobiła życiówkę


Bardzo długo wydawało się, iż naszą jedyną nadzieją na sukces w kobiecym konkursie oszczepniczek w MŚ będzie Maria Andrejczyk. Aż nagle w mistrzostwach Polski w Bydgoszczy dwa ponad 61-metrowe rzuty oddała Małgorzata Maślak-Glugla, w ostatniej chwili wskoczyła do kadry do Tokio. A tu w drugiej kolejce posłała oszczep na 61.79 m, pobiła rekord życiowy. Nie osiągnęła minimum kwalifikacyjnego, ale jej występ w finale wydaje się być niemal pewny. W przeciwieństwie do wicemistrzyni, a zwłaszcza mistrzyni olimpijskiej z Paryża.
Idź do oryginalnego materiału