Nagle gruchnęły wieści o Zakopanem! Gwiazdy ponownie na Wielkiej Krokwi

12 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Kacper Pempel


Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem już za nami, ale to nie koniec wielkich emocji na Wielkiej Krokwi w tym roku. Najlepsi skoczkowie świata zawitają tam raz jeszcze. Jak to możliwe? Jak poinformował dziennikarz Eurosportu Kacper Merk, już niedługo odbędzie się tam dodatkowy konkurs, choć będzie on dość nietypowy. Organizatorzy postanowili wrócić do niezrealizowanego pomysłu sprzed lat.
Zakopane w miniony weekend znów stało się świątynią światowych skoków narciarskich. Pod Wielką Krokwią zgromadziły się tysiące polskich kibiców, by dopingować najlepszych zawodników startujących w Pucharze Świata. Mogli zobaczyć m.in. fantastyczny występ Pawła Wąska, który zajął piąte miejsce, czy zwycięstwa Austriaków w drużynówce i Daniela Tschofeniga w niedzielnym konkursie indywidualnym. Wygląda na to, iż jeszcze w tym sezonie nadarzy się kolejna okazja, by na tym obiekcie obejrzeć światową czołówkę.


REKLAMA


Zobacz wideo ŁKS Commercecon Łódź z awansem do turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski siatkarek. Maria Stenzel: Było pełno emocji


Kolejna wielka impreza w Zakopanem! Małysz znów w roli głównej
Zaskakującą wiadomość przekazał we wtorek dziennikarz Eurosportu - Kacper Merk. "Bum! Najlepsi skoczkowie niedługo znów w Zakopanem. Tuż po Planicy Red Bull zorganizuje tu konkurs skoków do celu. Kapitanami zespołów będą Adam Małysz i jego najwięksi rywale, m.in. Schmitt czy Ammann - sami wybiorą do swoich teamów" - podał w portalu X.


Idea skoków do celu nie jest niczym nowym. Tego typu konkurs miał się odbyć już w 2011 r. - również na Wielkiej Krokwi. Wówczas swój pożegnalny benefis miał Adam Małysz. Niestety plany pokrzyżowała pogoda. Z powodu silnego wiatru i sypiącego śniegu zawodnicy oddali po jednej próbie, które nie były choćby mierzone.


Pierwotnie jednak miało to wyglądać zupełnie inaczej. Skoczkowie losowali odległość, a następnie mieli spróbować wylądować idealnie na niej. Eksperyment nie doszedł do skutku, choć podobne konkursy rozgrywali już Norwegowie.
Ogłosili dodatkowy konkurs w Zakopanem, a kibice zmartwieni. "Czyżby..."
Internauci oczywiście od razu skojarzyli temat z pamiętnym pożegnaniem Małysza. "Fajnie. Czyli to, co miało być na pożegnanie Małysza, tylko warunki na to nie pozwoliły", "Adam skoczy? Pomysł fajny, bo na jego pożegnanie się to nie udało z powodu warunków", "Czy to jest ten sam format, co na pożegnaniu Małysza? Chyba nigdy bardziej nie żałowałem, iż odwołano skoki" - mogliśmy przeczytać. Inni zaczęli choćby bać się kolejnych pożegnań. "Czyżby pożegnanie Kamila?" - zastanawiali się.


Zawody mają odbyć się już po zakończeniu cyklu Pucharu Świata. Ostatni konkurs w Planicy zaplanowany jest na 30 marca. I tu pojawia się pytanie, czy skocznia będzie odpowiednio przygotowana. Powinna, bo od 20 do 23 marca będą na niej rozgrywane konkursy w ramach FIS Cupu i Pucharu Kontynentalnego.
Idź do oryginalnego materiału