Nagła zmiana planów reprezentacji Polski. Jan Urban ma problem

3 godzin temu
Reprezentanci Polski jeszcze nie zdążyli się stawić w komplecie na Śląsku, a selekcjoner Jan Urban już musiał zmienić plany. Wszystko przez stan boiska GKS Katowice, gdzie do meczów z Nową Zelandią i Litwą szykować się będą "Biało-Czerwoni". Wciąż nie wiadomo też, ilu kadrowiczów weźmie udział w poniedziałkowym treningu.
W poniedziałek w Katowicach rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Nową Zelandią (czwartek) oraz Litwą (niedziela). Mimo iż zawodnicy mają się pojawić w hotelu Monopol w centrum Katowic do godz. 16, to pierwsi reprezentanci przyjechali do niego dużo wcześniej.

REKLAMA







Zobacz wideo Kacper Urbański najgorszy na boisku. Czy odrodzi się w Legii? Kosecki: Dajcie mu czas! Z tym talentem w końcu odpali



Już w nocy z niedzieli na poniedziałek w hotelu pojawili się piłkarze Legii Warszawa - Kacper Tobiasz, Paweł Wszołek oraz Bartosz Kapustka - którzy w niedzielę wieczorem grali ligowy, wyjazdowy mecz z Górnikiem Zabrze (1:3). W nocy w hotelu pojawił się też m.in. piłkarz Udinese - Jakub Piotrowski.
28-latek to tylko jeden z aż 17 zawodników powołanych na to zgrupowanie, który zagrał mecz w niedzielę. Poza nim oraz legionistami byli to też: Łukasz Skorupski, Matty Cash, Jan Ziółkowski, Kacper Kozłowski, Robert Lewandowski, Przemysław Frankowski, Sebastian Szymański, Tomasz Kędziora, Bartłomiej Drągowski, Karol Świderski, Jan Bednarek, Jakub Kiwior oraz Bartosz Slisz.
Zmiana pierwszego dnia zgrupowania
Najpóźniej, bo w nocy z niedzieli na poniedziałek o 3:00 polskiego czasu, swój mecz rozgrywał ostatni z nich. Slisz zagrał 90 minut i dostał żółtą kartkę w przegranym 0:1 meczu z Los Angeles FC. Późno, bo o 22:15 polskiego czasu w niedzielę, grali też Bednarek i Kiwior, których FC Porto zremisowało 0:0 z Benficą w hicie ligi portugalskiej.
Późno rozgrywane mecze w niedzielę wpłynęły na czas przyjazdu reprezentantów na zgrupowanie. Chwilę po 11:00 w hotelu Monopol pojawił się Krzysztof Piątek, który w ten weekend nie rozgrywał meczu. Reszta przybędzie do centrum Katowic dopiero w poniedziałek po południu.



Wiadomo już, iż z uwagi na niedzielne spotkania, poniedziałkowy trening reprezentacji Polski przeznaczony zostanie głównie na regenerację zawodników. Trening ten ma rozpocząć się o 18:30. Ale to niejedyny problem Urbana pierwszego dnia zgrupowania.


Trening, który początkowo miał się odbyć na Arenie Katowice, odbędzie się jednak w innym miejscu. Wszystko przez to, iż murawa na stadionie GKS Katowice nie nadaje się do treningu po niedzielnym meczu GKS z Lechem Poznań (0:1). Regeneracji boiska nie pomaga padający od niedzieli deszcz.
W związku z tym trening został przeniesiony na jedno z boisk bocznych. We wtorek reprezentacja Polski powinna już trenować na głównym boisku, a w środę - dzień przed meczem z Nową Zelandią - na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W piątek kadrowicze mają trenować w Sosnowcu, a w sobotę już na stadionie w Kownie, gdzie w niedzielę zagrają z Litwą.
Idź do oryginalnego materiału