Na 99 procent to koniec. Ostatni mecz mistrzyni świata. W Paryżu miała meczbola

3 godzin temu
W listopadzie zeszłego roku Sara Errani, wspólnie m.in. z Jasmine Paolini, cieszyła się z triumfu w Billie Jean King Cup, de facto drużynowym mistrzostwem świata. Choć wtedy w Maladze grała tylko w deblu, to miała jeszcze plany dotyczące gry pojedynczej. W tym sezonie jednak już nie dawała rady łączyć dwóch specjalności, w singlu przegrywała niemal wszystko. I zapowiedziała, iż ten Roland Garros będzie jej ostatnim turniejem w karierze singlistki. W czwartek ta przygoda dobiegła końca, mimo iż 38-laka miała meczbola w starciu z Anną-Leną...
Idź do oryginalnego materiału