Mróz zmarła, gdy jej córka miała 2 miesiące. Dziś ma 16 lat i robi karierę. "Robi szybkie postępy"

2 dni temu
Zdjęcie: Agata Mróz; Fot. Paweł Sowa / Agencja Wyborcza.pl


Śmierć Agaty Mróz-Olszewskiej, która chorowała na białaczkę, wstrząsnęła całą Polską. Siatkarka zmarła w 2008 roku, gdy jej córka miała zaledwie dwa miesiące. Dziś Liliana Olszewska ma 16 lat.
Agata Mróz urodziła się w Dąbrowie Tarnowskiej, ale dorastała w Tarnowie. To właśnie tam zaczęła swoją przygodę z siatkówką. W wieku 15 lat jej sportowa kariera nabrała tempa, gdy przeniosła do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu. W wieku 17 lat dowiedziała się, iż cierpi na białaczkę, a w 2007 roku zdecydowała się porzucić swoją pasję, gdy jej stan się pogorszył.
REKLAMA


Zobacz wideo Figura nadała córkom oryginalne imiona. Były problemy w szkole?


Agata Mróz-Olszewska czekała na dawcę szpiku. Dowiedziała się, iż jest w ciąży
W czerwcu 2007 roku Agata Mróz poślubiła Jacka Olszewskiego. Gdy znalazł się dawca szpiku, lekarze niezwłocznie wyznaczyli termin zabiegu. W tym samym czasie okazało się, iż siatkarka spodziewa się dziecka. Mróz stanęła wtedy przed wyborem: walczyć o swoje życie lub życie córki.


Agata Mróz zdecydowała się urodzić dziecko. 4 kwietnia 2008 roku przyszła na świat Liliana Olszewska. Miesiąc później Agata przeszła zabieg przeszczepienia szpiku kostnego. Niestety kilkanaście dni później zmarła w wyniku posocznicy i związanego z nią wstrząsu septycznego w wieku 26 lat.


Co z córką Agaty Mróz? 16 lat temu przyszła na świat Liliana Olszewska
Liliana, córka siatkarki została pod opieką ojca, Jacka Olszewskiego. Dziś ma 16 lat, a pasję do sportu odziedziczyła w genach. Również gra w siatkówkę i przejawia talent plastyczny. Mimo młodego wieku już zdobyła duże osiągnięcia w sporcie. Z postów zamieszczonych w mediach społecznościowych wynika, iż córka Agaty Mróz gra w barwach młodzieżowego zespołu MKS Kalisz. Ojciec początkowo chciał ją odwieść od pomysłu grania w siatkówkę. W końcu jednak dał jej swobodę wyboru, jak zdradził w rozmowie z Onet Sport. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.


Chroniłem Lilianę, jak mogłem, by nie grała siatkówkę. Wielu ludzi twierdziło, iż skoro mama tak świetnie radziła sobie na boisku, córka też musi iść tą drogą. Chciałem, by Lilka sama zdecydowała, co chce robić. Dziś dzieci często realizują plany i ambicje rodziców, choć nie mają chęci. Ale w przypadku Liliany jest inaczej. Córce siatkówka bardzo się spodobała, trenuje w lokalnym klubie i robi szybkie postępy.
Idź do oryginalnego materiału