"Możliwe są dwa scenariusze". Oto przypadek Igi Świątek

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Aleksandra Szmigiel


Iga Świątek wykazała, iż wykryta w jej organizmie trimetazydyna była na "historycznie niskim" poziomie i z tego też powodu została zawieszona tylko na miesiąc. Co jednak oznacza takie stwierdzenie? Jak mogło do tego dojść? Wyjaśnił to szef Polskiej Agencji Antydopingowej Michał Rynkowski.
Od minionego czwartku cały tenisowy świat żyje sprawą Igi Świątek, która 12 września otrzymała pozytywny wynik testu antydopingowego. W jej organizmie wykryto śladowe ilości trimetazydyny. Polka wraz ze sztabem podjęli błyskawiczne działania w celu wyjaśnienia całej sprawy. Po przedstawieniu zeznań i stężeniu nielegalnej substancji na "historycznie niskim" poziomie otrzymała od ITIA (Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa) karę miesięcznego zawieszenia.

REKLAMA







Zobacz wideo Zamieszanie wokół Igi Świątek. "To zostało bardzo dziwnie zakomunikowane"



Szef POLADA przeanalizował sytuację Igi Świątek
Tylko, co adekwatnie oznacza ten najniższy poziom wykrytej substancji? Ta kwestia została poruszona przez szefa Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) Michała Rynkowskiego w wywiadzie, którego udzielił "Przeglądowi Sportowemu" Onet. - W przypadku niektórych substancji ten "najniższy poziom" oznacza adekwatnie tyle, ile próg wykrywalności laboratorium, a to zależy od konkretnej substancji. Gdy agencja dopingowa otrzymuje taki wynik, musi go najpierw przeanalizować - tłumaczył.
- Możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy to wcześniejsze, świadome przyjmowanie zabronionej substancji, przy czym w momencie badania jej stężenie jest już minimalne, ponieważ została prawie całkowicie wyeliminowana z organizmu. Drugi dotyczy sytuacji jak w przypadku Igi Świątek, u której obecność substancji wynika z zanieczyszczonego preparatu. Czasem wpływ ma na to skażona żywność lub zanieczyszczenie środowiskowe - dodał szef POLADA. Zaznaczał, iż takich sytuacji jest coraz więcej i stanowią one ogromne zagrożenie dla "organów antydopingowych, jak i dla samych sportowców".


Rynkowski wskazał również, jak powinni postępować sportowcy, jeżeli w ich organizmach zostanie wykryta niedozwolona substancja. - Ma on obowiązek wykazania, jak znalazła się w jego organizmie. Dlatego muszą być oni bardzo ostrożni. Suplementy diety powinni stosować tylko w uzasadnionych przypadkach i to w sposób bardzo rozsądny. W przypadku leków każdorazowo powinni konsultować się z lekarzem. Ważne jest minimalizowanie ryzyka, prowadzenie szczegółowego rejestru przyjmowanych preparatów, a choćby zabezpieczanie próbek z serii produktów, które stosują. To wszystko zwiększa szanse na udowodnienie ewentualnej nieświadomości w razie problemów - wyjaśnił.


A kiedy Iga Świątek wróci do gry? Polka jeszcze chwilę odpocznie, 4 grudnia skończy się jej okres zawieszenia, a w dniach 19-22 grudnia wystąpi w pokazowym turnieju World Tennis League w Abu Zabi. Tydzień później przeniesie się do Australii, gdzie będzie rozgrywany turniej United Cup.
Idź do oryginalnego materiału