Mówili o nim "polski Messi". Na Cyprze słuch o nim zaginął

7 miesięcy temu
Mateusz Musiałowski znalazł się na zakręcie, zanim jego kariera nabrała prawdziwego rozpędu. Na początku pobytu na Cyprze rozegrał raptem 11 minut. Lokalny dziennikarz przekonuje, iż pozostało za wcześnie, by nazywać go rozczarowaniem.
Idź do oryginalnego materiału