
Start sezonu w wykonaniu Motoru Lublin rozczarowuje na całej linii. Po dziesięciu kolejkach beniaminek Ekstraklasy ugrzązł w dolnej części tabeli i coraz głośniej mówi się o możliwych zmianach personalnych na kluczowych stanowiskach.
Drużyna prowadzona przez Mateusza Stolarskiego zgromadziła do tej pory zaledwie 11 punktów. Dwa zwycięstwa, pięć remisów i trzy porażki plasują Motor na 14. miejscu – znacznie poniżej oczekiwań, jakie zrodziły się po udanej końcówce poprzedniego sezonu w 1. lidze i awansie do elity.
Słaba forma nie umknęła uwadze władz klubu. Jak informuje Przegląd Sportowy Onet, pod znakiem zapytania stoi nie tylko przyszłość trenera Stolarskiego, ale również dyrektora sportowego Pawła Golańskiego. Według doniesień, obaj znajdują się w strefie wysokiego ryzyka i jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, może dojść do głębokiej przebudowy pionu sportowego.
Co ciekawe, Motor ma już na oku potencjalnego następcę. Wśród kandydatów na nowego szkoleniowca najczęściej przewija się nazwisko Aleksandara Vukovicia. Były trener Legii Warszawa i Piasta Gliwice pozostaje w tej chwili bez pracy i – jak twierdzi źródło – jest poważnie rozważany w Lublinie.
Najbliższa okazja do odbicia się od dna już 17 października. Po przerwie reprezentacyjnej Motor zmierzy się z GKS-em Katowice. Wynik tego spotkania może okazać się decydujący nie tylko dla trenera, ale i całej sportowej strategii klubu.