Mogła grać ze Świątek, zagrała z Chwalińską. Deklasacja w meczu o finał WTA
Zdjęcie: Sara Bejlek zbierała gratulacje podczas French Open. I zabrakło jej połowy dobrego seta, by tam zagrać z Igą Śiątek
Zaledwie 19-letnia Sara Bejlek jest jedną z najniższych zawodniczek w tourze, ma zaledwie 157 cm wzrostu. Co nie przeszkadza jej ogrywać zawodniczek choćby z szerokiej światowej czołówki. W Roland Garros pokonała Martę Kostiuk, później wygrała seta 6:1 z Jaqueline Cristian, a stawką był mecz w trzeciej rundzie z Igą Świątek. Nie utrzymała jednak tego poziomu, przegrała z Rumunką. I do dziś nie miała w dorobku starcia z Polką w cyklu WTA w głównych drabinkach. W Kalabrii to się zmieniło - spotkała się w meczu o finał z Mają Chwalińską.