To już pewne. W zbliżających się wyborach na prezesa PZPN-u wystartuje tylko jeden kandydat. Oznacza to, iż w tej chwili piastujący urząd Cezary Kulesza pozostanie na stanowisku na kolejną kadencję. Okazuje się jednak, iż sytuacja mogła potoczyć się inaczej. Ujawnił to były reprezentant Polski, Roman Kosecki, który... nosił się z zamiarem zgłoszenia swojej kandydatury. Wyznał to w wypowiedzi udzielonej PAP, w której m.in. skomentował również obecny stan reprezentacji Polski oraz rodzimej Ekstraklasy.