Nicolai Heiselberg to młody, ale jakże ambitny żużlowiec. 19-letni Duńczyk otrzymał już szansę na starty w PGE Ekstralidze, imponując niektórym kontrolą nad motocyklem. Przede wszystkim brakuje Heiselbergowi regularnej jazdy poza U24 Ekstraligą oraz rodzimym podwórkiem. Pres Grupa Deweloperska Toruń widzi w nim jednak potencjał, ponieważ parafowali z nim pierwszy dorosły kontrakt.
Potencjał nie tylko w nazwisku
Oczywiście przy ogłoszeniu zawodnika nie można było zapomnieć o scenie z serialu „Breaking Bad”. Sam Nicolai przedstawił się kibicom i zapowiedział, iż pozostanie w drużynie na kolejny sezon. Heiselberga oglądamy na polskich torach od 2022 roku, kiedy to Nicklas Porsing ściągnął go do Ostrowa Wielkopolskiego na U24 Ekstraligę. Rok później wylądował w Toruniu, gdzie udało mu się choćby zadebiutować w PGE Ekstralidze. Duńczyk skorzystał z niemocy kolegów i zanotował pierwsze okrążenia wśród najlepszych na świecie.
Tegoroczne zmagania przejechał całkowicie w U24 Ekstralidze, uzyskując średnią biegową na poziomie 1,899 punktu na bieg. Był to trzeci najlepszy rezultat w zespole, a lepszy uzyskali jedynie Antoni Kawczyński i Bastian Pedersen.
Może wypożyczenie?
Nicolai Heiselberg zdecydowanie mógłby nabrać doświadczenia w Krajowej Lidze Żużlowej. o ile zawodnik nie przebije się do głównego składu, niektóre ośrodki powinny się zastanowić nad jego zatrudnieniem. Przede wszystkim regularna jazda to coś, czego brakuje Heiselbergowi. Poza zawodami rangi międzynarodowej, 19-latek jeździ w SpeedwayLigaen. Dotychczas reprezentował barwy dobrze znanego Region Varde Elitesport, a do tego przyjmował zaproszenia na wszelakiej maści turnieje. Ostatnio startował choćby na torze w Holandii, gdzie wygrał Złoty Kask. Dobry sezon w U24 Ekstralidze z pewnością podbił pozycje Nicolaia Heiselberga i pozostaje czekać, jaki plan ma na niego Pres Grupa Deweloperska Toruń.
Nicolai Heiselberg














