Młoda lekkoatletka porzuciła Niemcy dla Polski. "Widać zmianę kulturową"

3 godzin temu
Lekkoatletka Carmen Nowicka zdecydowała, iż będzie reprezentować Polskę. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty ujawniła, iż wyprowadziła się już z Niemiec. Podkreśliła, iż nie czuła się bezpiecznie w tym kraju. Powiedziała również, co jej najbardziej przeszkadzało. "Po przyjeździe do Polski różnicę odczułam tak naprawdę już po kilku dniach" - przyznaje.
Rodzice Carmen Nowickiej są Polakami i pochodzą ze Szczytna. Tata wyjechał za pracą do Niemiec, a następnie ściągnął tam ukochaną. Carmen urodziła się w Darmstadt i całe życie mieszkała w Niemczech. Do naszego kraju przyjeżdżała tylko na wakacje. Ostatnio wieloboistka była związana z Frankfurtem, a kiedy zakwalifikowała się na mistrzostwa świata U-20 w Limie, to musiała podjąć decyzję, w jakiej reprezentacji startować. Wybrała Polskę.


REKLAMA


Zobacz wideo Pia Skrzyszowska podsumowała sezon lekkoatletyczny. Opowiedziała o celach na przyszłość


Nowicka wprost o życiu w Niemczech. "Mnóstwo bezdomnych i narkomanów"
Nowicka nie żałuje swojej decyzji, choć nie była ona do końca oczywista. Jak sama podkreśla, gdyby decydował tylko rozum, to wskazałaby na Niemcy.
- We Frankfurcie miałam znakomite warunki do trenowania, halę lekkoatletyczną, pomoc fizjoterapeuty, a w perspektywie kolejnych lat także większe wsparcie finansowe. To jednak nie miało znaczenia - podkreśliła 20-latka w rozmowie z WP SportoweFakty.
Nowicka zamieszkała w Warszawie. I od razu zwraca uwagę na kwestię, która jest dla niej bardzo ważna. Chodzi o bezpieczeństwo. We Frankfurcie nie mogła być spokojna.
- Czuję się tutaj znacznie bezpieczniej. Niestety w ostatnich latach w Niemczech zaczyna być coraz mniej przyjemnie na ulicach. Widać zmianę kulturową. Jest mnóstwo bezdomnych i narkomanów, którzy kręcą się w centralnych częściach miasta. Po przyjeździe do Polski różnicę odczułam tak naprawdę już po kilku dniach. W Warszawie jedyne, czego się obawiam, to dzików chodzących swobodnie po ulicach - dodała.


Świetny trener poprowadzi Nowicką
W Polsce młoda lekkoatletka będzie trenować pod okiem Marka Rzepki, najlepszego w kraju trenera od wielobojów. Zawodniczka - jeszcze niedawno mieszkająca we Frankfurcie - zdecydowała się na rozpoczęcie współpracy z tym szkoleniowcem po owocnej rozmowie w Spale.
W Niemczech nikt nie miał do Nowickiej większych pretensji za to, iż będzie reprezentować Polskę, choć w tym roku w niektórych kwestiach utalentowana zawodniczka miała pod górkę. Odebrano jej możliwość nieodpłatnych sesji z fizjoterapeutą i za wiele rzeczy musiała płacić sama.
Pozostaje wierzyć w to, iż w nadchodzących latach Nowicka będzie jedną z twarzy zmiany pokoleniowej w polskiej lekkoatletyce.
Idź do oryginalnego materiału