Do tej pory Qinwen Zheng nie wygrała ani jednego turnieju wielkoszlemowego. Najbliżej tego sukcesu była podczas zeszłorocznego Australian Open, ale tam przegrała 3:6, 2:6 z Aryną Sabalenką. Białorusinka wyeliminowała ją też z tegorocznego Roland Garros, wygrywając 7:6 (3), 6:3. W ten sposób w półfinale tego turnieju wielkoszlemowego otrzymamy starcie między Aryną Sabalenką a Igą Świątek. - Mam nadzieję, iż na koniec sezonu na "mączce" będę z siebie dumna - mówiła Sabalenka po meczu z Zheng. W ten sposób liderka rankingu poprawiła swój bilans meczów z Chinką - aktualnie wynosi on 7-1.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Czytaj także:
Fibak choćby się nie waha Wskazał zwyciężczynię meczu Świątek - Sabalenka
Sabalenka celowo rozpraszała Zheng jękami?
Jednym z częstych obrazków podczas meczów z udziałem Sabalenki są jej jęki podczas wymian, a także po wygranych lub przegranych punktach. Czy to miało wpływ na Zheng podczas meczu? - Nie bardzo na mnie to wpływało. Myślę, iż po prostu jestem spięta, bo to ćwierćfinał Roland Garros. Nie ma znaczenia, z kim dzisiaj grałam, i tak byłabym spięta, bo bardzo mi zależy na tym turnieju. To może sprawić, iż nie zagram najlepiej, jak potrafię, może choćby nie na 60-70 proc. możliwości - powiedziała Chinka.
Czy Sabalenka to najtrudniejsza przeciwniczka dla Zheng? - Kiedy gram ze sparingpartnerami, to zwykle są to mężczyźni. Na pewno oni uderzają mocniej od Aryny, więc dla mnie to nie jest problem. Po prostu żałuję, iż nie poszło mi lepiej na korcie i tyle - dodała mistrzyni olimpijska z Paryża.
Czytaj także:
Gigantyczny skandal na Roland Garros. "Powinna być dyskwalifikacja"
Rywalka broni jęków Sabalenki. "Jest to część jej gry"
W styczniu 2024 r. o jęki Sabalenki podczas meczu została zapytana Coco Gauff po tym, jak przegrała 6:7, 4:6 z Białorusinką w półfinale Australian Open. - Grałam z nią wiele razy, więc nie mogę tu siedzieć i mówić, iż jej okrzyki i jęki rozpraszają. Nie sądzę tak. Nie zwracam na to uwagi. Jest to część jej gry, robi to konsekwentnie, więc mi to nie przeszkadza. W przeszłości grałam z taką zawodniczką, której krzyki nie były regularne, krzyczała dłużej przy wyniku 30-30 albo równowadze - opowiadała Amerykanka.
Zobacz też: 6:0, 6:0 w 32 minuty! Rekord Roland Garros przetrwa wieki
Spotkanie między Sabalenką a Świątek w półfinale Roland Garros odbędzie się w czwartek na korcie centralnym w Paryżu. niedługo poznamy plan gier na czwartek, więc będzie wiadomo, o której godzinie powinniśmy się spodziewać obu tenisistek na korcie.
Relacja tekstowa na żywo z meczu Aryna Sabalenka - Iga Świątek w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.