Sha'Carri Richardson to jedna z najbardziej utalentowanych amerykańskich biegaczek. Ma ledwie 25 lat, a na koncie wiele sukcesów. Mowa m.in. o srebrnym medalu olimpijskim z Paryża w biegu na 100 m, a także złotym na tym samym dystansie, ale w sztafecie. Ponadto jest mistrzynią świata, na tych samych dystansach, zarówno indywidualnie, jak i 4x100 m. W dorobku ma też brąz na 200 m. Przykuwa uwagę nie tylko wynikami, ale i stylem życia. Nosi ekstrawaganckie stroje, a kilkukrotnie była bohaterką skandali - w jej organizmie wykryto marihuanę.
REKLAMA
Zobacz wideo Syn Jana Urbana skradł show! "Będę musiał się przejechać"
Sha'Carri Richardson trafiła do aresztu. Pokłóciła się z chłopakiem na lotnisku. Doszło do rękoczynów
W minioną niedzielę Amerykanka wzięła udział w pewnym incydencie, przez który znów wylądowała na pierwszych stronach gazet. Jak informuje news.sky.com, sprinterka trafiła do aresztu na niespełna dobę. Powód? Została zatrzymana pod zarzutem napaści, a adekwatnie przemocy fizycznej czwartego stopnia. Wobec kogo dopuściła się tego czynu? Okazuje się, iż wobec własnego chłopaka, również gwiazdora lekkiej atletyki, czyli Christiana Colemana.
Do incydentu doszło na waszyngtońskim lotnisku. Policjantka, która zajmowała się tą sprawą, opowiedziała, jak przebiegała napaść. "Kiedy to funkcjonariusz policji przeglądał nagranie z kamery lotniska, spostrzegł na nim, iż Richardson wyciągnęła lewą rękę, a następnie złapała plecak partnera i szarpnęła go. (...) Sportsmenka najwidoczniej stanęła na drodze mężczyzny, a ten starał się ją ominąć. Wówczas został popchnięty na ścianę. Richardson rzucił też jakimś przedmiotem w partnera. Mogły to być słuchawki" - czytamy.
Po przybyciu służb na miejsce Richardson zaprzeczała, jakoby doszło do rękoczynów. Twierdziła, iż była to tylko kłótnia werbalna. Nagrania z kamer jednak temu przeczą. Z kolei Coleman mówił, iż zaczęli się kłócić, a nagle doszło do "ostrego starcia". Ostatecznie przeciwko Amerykance nie będzie się toczyć żadne postępowanie. Dlaczego? Coleman nie chce wnieść oskarżenia. W związku z tym lekkoatletka jest już na wolności.
Zobacz też: Nawrocki "zwerbował" byłego chuligana. "Powinien dostać Nobla".
Kolejna afera z Richardson w ciągu ostatnich lat
To nie pierwszy głośny incydent z udziałem Richardson, który miał miejsce w obrębie lotniska. W styczniu 2023 roku została wyprowadzona z pokładu samolotu po kłótni z obsługą. Wszystko zaczęło się od tego, iż nie chciała zakończyć rozmowy telefonicznej po tym, jak steward ją o to poprosił. Ba, uznała, iż jego ton wypowiedzi był nieodpowiedni i zaczęła się wykłócać. Nie chciała też przestać nagrywać całego incydentu. Zaczęła dyskutować z innymi pasażerami i ostatecznie tym lotem nie udała się do miejsca docelowego.