Artur Ostaszewski wypowiedział się na temat wejścia Joanny Jędrzejczyk na rynek managerski. Ostaszewski przyznał, iż Asia może zadzwonić do Dany White’a.
Artur Ostaszewski założyciel oraz główny manager grupy Shocker MMA Solutions odniósł się do nowej pracy Joanny Jędrzejczyk, która postanowiła zająć się managerką i reprezentować zawodników podczas rozmów z UFC i KSW.
Była mistrzyni UFC w kategorii słomkowej ma negocjować z najlepszą ligą MMA na świecie kontrakt Jakuba Wikłacza, wiadomo również iż od dłuższego czasu Asia zacieśnia współpracę z Robertem Ruchałą. W ostatnich dniach pojawiła się także informacja o tym, iż Jędrzejczyk będzie managerką Kacpra Koziorzębskiego.
Artur Ostaszewski był gościem Michała Tuszyńskiego w studiu FanSportu, gdzie został zapytany o to czy traktuje Jędrzejczyk jako konkurencję i jakie zalety może mieć Asia w porównaniu z managerami, którzy działają na polskim rynku od lat.
– Nie ogólnie ten rynek jest u nas mocno nienasycony, myślę iż się przestrzeń znajdzie dla wszystkich. Oczywiście Asia ma duże nazwisko i pewnie coś czego nie mam ja i moi koledzy, czyli może sobie zadzwonić do Dany White’a ot tak. Natomiast gdzieś ten limit przysług dla Asi istnieje.
Zapytany o to czy Joanna Jędrzejczyk nie przeszacowała czasem podczas założeń i wstępnych rozmów z przedstawicielami organizacji, Artur Ostaszewski odpowiedział.
– Życzę chłopakom żeby nie aczkolwiek na ten moment dużo wskazuje, iż może tak być. No ale wiesz Aśka jest tam blisko, jak nie teraz to może za trzy miesiące, pięć, jakieś miejsce się będzie zwalniało, znajdzie się.
– Inaczej, chłopakom życzę żeby się tam znaleźli. Opierając się na wypowiedzi Wojsława Rysiewskiego u Artura Mazura można usłyszeć też, iż nie do końca wszelkie realia polskiego rynku są znajome Asi. Ja się nie dziwię, życzę wszystkim zawodnikom i managerom, żeby musieli operować na kwotach, którymi w karierze Asia operowała. Tak by było najfajniej. Przyglądam się temu z ciekawością bo jest to duża postać jako osoba.