Mistrz świata wdał się w bójkę w kinie. Może mieć gigantyczne kłopoty [WIDEO]

1 tydzień temu
Do niecodziennych scen doszło w jednym z kin w hiszpańskiej miejscowości Leon. W trakcie seansu pod ekranem pobiło się dwóch mężczyzn. Jak się okazało, jednym z uczestników był znany pięściarz. Bokser zareagował na wcześniejsze agresywne zachowanie widza i stłukł go dotkliwie, dając mu lekcję wychowania. Choć zyskał uznanie w oczach publiczności, to mogą mu grozić surowe konsekwencje.
Antonio Barrul to jeden z najbardziej utalentowanych hiszpańskich pięściarzy. Sześciokrotnie wywalczył tytuł mistrza kraju wśród amatorów w wadze piórkowej. Ostatnio zaczął rywalizować zawodowo. Jego bilans to pięć wygranych i zero porażek. 25 maja będzie miał okazję podtrzymać tę passę. Kilka dni temu dość niespodziewanie zaprezentował próbkę umiejętności... klientom kina. W trakcie seansu doszło bowiem do sprzeczki, podczas której Hiszpan użył siły.
REKLAMA






Zobacz wideo



Antonio Barrul nie wytrzymał. Stanowcza reakcja na przemoc. Teraz grożą mu surowe konsekwencje
O całej sytuacji pisze tamtejsza prasa. Pięściarz wybrał się z żoną i trójką dzieci na film pt. "Garfield". Seans nie przebiegł jednak spokojnie. W pewnym momencie jeden z widzów wstał, zszedł przed ekran i zaczął kłócić się z własną partnerką oraz dzieckiem. Jak informuje "Relevo", uderzył choćby jedną z kobiet. Na takie zachowanie obojętny nie pozostał Barrul.


Do sieci trafiły już nagrania z całego zdarzenia. Pięściarz starał się słownie dotrzeć do agresora, ale bez skutku. Widać było, iż Hiszpan powoli tracił panowanie nad sobą, ale osoby z otoczenia próbowały powstrzymać go przed potencjalną bójką.



W końcu jednak Barrul nie wytrzymał i zaczął gonić agresywnego mężczyznę, a następnie dopadł go i obłożył pięściami. Uderzał dość mocno, ale umiejętnie. Jak donoszą media, nie uszkodził twarzy przeciwnika ani nie wywołał większych obrażeń. Mimo to może mieć spore problemy. Agresor może go pozwać, a w konsekwencji bokser może stracić licencję zawodową.
Mimo wszystko Barrul zyskał uznanie w oczach klientów kina. Po wszystkim wrócił na miejsce i przeprosił za awanturę. Zebrana w sali publiczność podziękowała mu za interwencję. Po jego stronie stanął także prezes Federacji Boksu Kastylii i Leonu Arantxa Lorenzo. Zapewnił, iż organ nie zamierza go karać. - Sądzę, iż wyciąganie konsekwencji byłoby niesprawiedliwe. (...) Musiał zareagować na to, co się działo - podkreślał, cytowany przez "Relevo".



Barrul przedstawił własną wersję wydarzeń
Sam zainteresowany także zabrał głos w sprawie i wyjaśnił, jak cała sytuacja wyglądała z jego perspektywy. Powiedział, iż agresja mężczyzny rosła z minuty na minutę. Najpierw tylko krzyczał, ale później miał uderzyć partnerkę, która razem z dzieckiem próbowała usiąść z dala od niego. Dodatkowo zaczął jej grozić i wyzywać ją.


- W pewnym momencie zobaczyłem, iż chwycił ją za szyję i zaczął się z nią szamotać. Ludzie zaczęli się do nich zbliżać, a podczas walki uderzył też inną dziewczynę, która nie miała z tym nic wspólnego. Kiedy to zobaczyłem, to krew się we mnie zagotowała - relacjonował Barrul w programie "Telecinco Vamos a Ver".
Idź do oryginalnego materiału