Mioduski w PZPN? Boniek wypalił wprost. "PiS-owska uchwała"

6 godzin temu
Gorąco zrobiło się ostatnio wokół Dariusza Mioduskiego. Media obiegły informacje, iż sąd ma wątpliwości, czy jego wybór na wiceprezesa PZPN nie narusza przepisów ustawy o sporcie. W obronie działacza sportowego stanął Zbigniew Boniek. - Chyba ktoś powinien wziąć koło i się walnąć w czoło - rzucił były prezes PZPN.
Pod koniec czerwca Cezary Kulesza został po raz drugi wybrany prezesem PZPN, a skład wiceprezesów utworzyli Adam Kaźmierczak, Sławomir Kopczewski oraz Dariusz Mioduski. Ostatnio wokół ostatniego z nich zrobiło się spore zamieszanie. Warszawski Sąd Rejestrowy, który miał wpisać nowe władze PZPN do KRS-u, nie jest przekonany, czy wybór 61-latek nie narusza przepisów ustawy o sporcie.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki odpowiada hejterom kobiecej reprezentacji Polski: To są największe leszcze!


Zbigniew Boniek wypowiedział się na temat Dariusza Mioduskiego
We wspomnianej ustawie możemy przeczytać, iż "członek zarządu polskiego związku sportowego nie może posiadać akcji ani udziałów w spółkach prowadzących działalność gospodarczą związaną z realizacją zadań statutowych tego związku". A tak się składa, iż Mioduski ma 100 procent udziałów w Legii Warszawa. I jak na razie się ich nie pozbył.
Kontrowersji sprawie dodały też informacje "Wirtualnej Polski", która dowiedziała się, iż pod jednym z pism kwestionujących wybór Mioduskiego sfałszowano podpis, a w innym posłużono się fałszywymi danymi zgłaszającego.
W trakcie programu "Prawda Futbolu" na temat prezesa Legii Warszawa wypowiedział się Zbigniew Boniek. Oto jego słowa:


- Mamy ciągoty do kłócenia się. Teraz widzę, iż jest jakaś sprawa - jakby Mioduski miał do wyboru, to... Chyba ktoś powinien wziąć koło i się walnąć w czoło. Mioduski między PZPN-em a Legią zawsze postawi na Legię. I ma rację. Poza tym Legia to jest jego własność, to jego pieniądze. A żeby być wiceprezydentem do spraw zagranicznych? Natomiast problem jest inny. Dlaczego w ogóle powstała taka uchwała? To była "PiSowska" uchwała, zrobiona pod swoich ludzi - stwierdził Boniek.
- Pan Klimczak może być członkiem Zarządu PZPN, bo jest prezesem klubu, a pan Mioduski nie może, bo jest właścicielem? Przecież to jest totalna głupota. Wymyślono przepisy, do którego niczego się nie nadają. Zrobiono chwyty polityczne kilka lat temu, żeby pokazać, jaka to musi być przejrzystość. jeżeli ty jesteś w PZPN, to nie możesz mieć powiązań... W życiu jest wiele powiązań, ale ludzie dzielą się na uczciwych i nieuczciwych - podsumował były prezes PZPN.
ZOBACZ TEŻ: Boniek zrównał z ziemią reprezentanta Polski. "Uznałbym za porażkę"
Dariusz Mioduski właścicielem i prezesem zarządu Legii Warszawa jest od 2014 roku.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału