Minister sportu: Chcę w sposób systemowy rozwijać infrastrukturę lekkoatletyczną

– Kilka tygodni temu, gdy spotkałem się z prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki powiedziałem, iż Ministerstwo Sportu i Turystyki jest zainteresowane, aby w sposób systemowy rozwijać infrastrukturę lekkoatletyczną – powiedział minister sportu i turystyki Jakub Rutnicki. Szef resortu, w towarzystwie szefów PZLA oraz samorządowców oglądał m.in. budowaną halę lekkoatletyczną w Bydgoszczy.

Obiekt, który będzie służyć lekkoatletom, ma zostać oddany do użytku wiosną 2026 roku. Prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki podkreśla, iż takich obiektów potrzeba więcej.

– Lekkoatletyka potrzebuje takich obiektów po to, żeby się odbudowała. Konkurencje techniczne, rzuty i skoki to nasze mocne strony, a nie sposób nie posiadając tego typu obiektów szkolić zawodników. Obiecuję, iż jak te hale powstaną, to my zrobimy, żeby szkolenie było organizowane systemowo i na najwyższym sportowym poziomie – mówił Sebastian Chmara.

Minister potwierdził, iż chce budować infrastrukturę lekkoatletyczną. – Takich obiektów w Polsce potrzeba znacznie więcej. Jesteśmy tutaj także z samorządowcami z Wielkopolski, z Zachodniopomorskiego, z Pomorza i ze Śląska, a są także przedstawiciele miast Białystoku i Katowic, abyśmy rozmawiali na temat tego, jak należy przygotować systemowy program wsparcia, rozbudowy, ale też budowy nowej infrastruktury lekkoatletycznej, jakimi są hale treningowe – mówił.

fot. Paweł Skraba

Poznań, Szczecin i Katowice na mapie inwestycji

Gdzie i kiedy mogą powstać nowe obiekty lekkoatletyczne? Odpowiadając na to pytanie Rutnicki wymienił Poznań, Szczecin i Katowice przy współpracy z samorządami regionalnymi. Zaznaczył, iż spodziewa się, iż od czerwca do października Ministerstwo Sportu będzie przyjmować wnioski, aby zapewnić realizację inwestycji w latach 2027-2028.

– Bydgoszcz pokazała, iż budowa takich obiektów to nic trudnego, to siła przede wszystkim instytucji, które taką inwestycję wspierają. Jako Lekkoatletyka będziemy silni siłą naszych partnerów, czyli Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz samorządów. Wierzę, iż dzisiaj to nie są tylko słowa, a wreszcie w kolejnych latach, 2026, 2027, zaczną powstawać nowe obiekty lekkoatletyczne. Nie tylko te wielkie, ale również mniejsze, bo takich również potrzebujemy – dodał Chmara.

– Lekka atletyka to dyscyplina, która daje okno na świat Polsce, ale to jest także ta dyscyplina, w której każde dziecko powinno spróbować swoich sił dla swojego zdrowia, a może i dla wielkiego sportowego talentu. Budowa zmierza powoli do końca. Wiosna to jest ten termin, kiedy będzie ukończona – cieszy się prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

Nowobudowane obiekty sportowe w Polsce mają pełnić podwójne funkcje i być zabezpieczeniem na wypadek działań wojennych.

– Przygotowujemy systemowe rozwiązania, żeby nowo budowane obiekty sportowe mogły też pełnić funkcję miejsca schronienia. Dzięki temu, raz, iż zapewniamy bezpieczeństwo mieszkańcom danych miejscowości, ale też te obiekty podziemne mogą pełnić rolę na przykład miejsc, gdzie będą realizowane sporty strzeleckie, czy też sporty walki. Zasada finansowania tego typu przedsięwzięć jest pięćdziesiąt na pięćdziesiąt – dodał minister Rutnicki.

Według wstępnych szacunków, budowa każdego z takich obiektów ma kosztować około stu milionów złotych.

Źródło: PZLA, red

fot. w nagłówku Paweł Skraba