Minęło 26 miesięcy. Justyna Kowalczyk-Tekieli mówi "przepraszam"

4 godzin temu
Justyna Kowalczyk-Tekieli zaskoczyła swoją najnowszą relacją na Instagramie. Na zdjęciu widzimy 42-latkę, wracającą do dyscypliny, którą niedawno uprawiała razem z mężem. Mężczyzna ponad dwa lata temu zginął w Szwajcarii podczas zejścia ze szczytu. "To dobry czas" - oświadczyła.
Justyna Kowalczyk-Tekieli to była biegaczka narciarska - dwukrotna mistrzyni świata, czterokrotna zdobywczyni Pucharu Świata oraz dwukrotna mistrzyni olimpijska. Po karierze była m.in. asystentka głównego trenera Narodowej Kadry Kobiet w biegach narciarskich, czyh dyrektor sportową Polskiego Związku Biathlonu.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Zaskakujący wpis Justyny Kowalczyk. "To dobry czas"
Po karierze nie zrezygnowała z aktywności sportowej. Zaczęła chodzić na kurs wspinaczkowy, gdzie poznała Kacpra Tekieli, z którym w 2019 roku się związała. W 2020 roku para wzięła ślub. Niestety w maju 2023 roku mąż Justyny Kowalczyk tragicznie zginął podczas zejścia ze szczytu Jingfrau w Szwajcarii.


Od tamtej pory multimedalistka olimpijska dalej uprawiała sport, ale nie już tak aktywnie, jak wcześniej. Teraz w końcu postanowiła powiedzieć "przepraszam". "To dobry czas, by po 26 miesiącach przeprosić się z tą aktywnością" - napisała na Instastories.
Zobacz też: Kowalczyk-Tekieli przerywa milczenie. "Nigdy nie zdawałam sobie sprawy"
Na zdjęciu widać, jak Justyna Kowalczyk wspina się po ściance w domu, a "26 miesięcy" to nawiązanie do liczby miesięcy, które upłynęły od śmierci jej męża, stąd emoji pękniętego serca na końcu wpisu.


Justyna KowalczykScreen - https://www.instagram.com/stories/justyna.kowalczyk.tekieli/3679571198397016909/


Justyna Kowalczyk wzięła udział w Monte Rosa SkyMarathon
Wszystko na to wskazuje, iż była biegaczka narciarska wraca do wspinaczki i niedługo będziemy mogli śledzić jej kolejne przygody. Niedawno wzięła ona udział w biegu górskim Monte Rosa SkyMarathon we Włoszech na trasie z Alagny na szczyt masywu Monte Rosa, gdzie pokonuje się 7 tys. metrów przewyższenia.
"Udało się!!! Przeżyliśmy, zmęczyliśmy się, dobiegliśmy do mety. Piękny bieg, to i mordki szczęśliwe" - napisał Piotr Hercog na Instagramie, dołączając wspólne zdjęcie z 42-latką. I zdradził, co spotkało ich na trasie. "Działo się dużo, ale w głowie zapadło mi jedno: przed szczytem ktoś z osób (ją - red.) poznał z jej wyczynów sportowych i krzyknął: "Polish Machine (tłum. Polska Maszyna)" - ujawnił.


Kacper Tekieli został pochowany na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku, a więc w jego rodzinnym mieście. "Filozof. Alpinista. Taternik. Siłacz. Buntownik. Wrażliwiec. Obrońca zwierząt. Apostata. Esteta. Koneser. Kot. Świat, jaki zastałam po Kacpra śmierci i pustka, której w żadnej mierze wypełnić nie potrafię, utwierdzają mnie w przekonaniu, iż był najlepszym Człowiekiem, jakiego w życiu poznałam" - pisała Kowalczyk-Tekieli w mediach społecznościowych, wspominając męża w pierwszą rocznicę jego śmierci.
Idź do oryginalnego materiału