Podczas pierwszego spotkania azjatyckiej podróży, drużyna Hansiego Flicka pokonała 3:1 japońskie Vissel Kobe. Ale prawdziwe show na boisku dała w czwartek już w Korei Południowej podczas spotkania z FC Seoul. Kibice obejrzeli aż dziesięć bramek, a Barcelona odniosła zwycięstwo aż 7:3. Robert Lewandowski otworzył wynik tego meczu, strzelając gola już w ósmej minucie.
REKLAMA
Zobacz wideo Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Jan Urban: Nie wahałbym się
Lewandowski i Yamal wzięli udział w niezwykłej sesji. Polak nie mógł się powstrzymać
Chociaż był tylko sparingiem, mecz wzbudził ogromne zainteresowanie fanów. Na kanale YouTube Barcelony oglądało go ponad półtora miliona osób. Z kolei na trybunach stadionu w Seulu zasiadło 62 tysiące kibiców. Nie brakowało tam także wyjątkowych sław z kraju gospodarza. Takich jak k-popowy girlsband ITZY. Być może w Europie niewielu osobom coś mówi ta nazwa, ale o tym, jak wielką popularnością ten skład cieszy się w Azji, niech powiedzą liczby. Na Instagramie śledzi go blisko 20 milionów osób. TikTok to kolejne 16 milionów obserwujących, a X - ponad 6. Nie mówiąc już o osobnych profilach społecznościowych każdej z pięciu członkiń tej grupy.
Koreanki oczywiście pochwaliły się obecnością na spotkaniu w swoich social mediach, ale poza tym wzięły udział w niezwykłej sesji zdjęciowej z piłkarzami Blaugrany, w tym Lamine'm Yamalem i Robertem Lewandowskim. Klub opublikował krótkie wideo z tego zdarzenia, na którym zachowanie Polaka zrobiło furorę wśród fanów.
Lewandowski, który występował jako ostatni z wymienionych, zaprezentował do kamery swoją słynną cieszynkę po strzelonych bramkach, łącząc pięści obu dłoni przed klatką piersiową. Zaraz za nim taki sam gest wykonały też dziewczyny z ITZY.
To jeszcze nie wszystko, co zaprezentował Polak. Kiedy swoją cieszynkę do sesji zaprezentował Yamal, Hiszpan wymownie zerkał na kobiety, jakby chciał sprawdzić, czy te poprawnie ją wykonują. 36-latek nie mógł powstrzymać się od śmiechu, co zarejestrowała kamera.
Na nagraniu widać, jak wszystkim na planie dopisują znakomite humory i trudno spodziewać się, by te piłkarzom Barcelony popsuł ostatni mecz w Korei. Lewandowski i spółka zagrają go 4 sierpnia o godzinie 13:00 polskiego czasu, a ich rywalem będzie Daegu FC.